Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patronem kaliskiej ulicy jest stalinowski minister oświaty

Mariusz Kurzajczyk
Stefan Dybowski był stalinowskim ministrem kultury. Jego brat Jan pisarzem zaszczutym przez władzę. Córka znaną reżyserką, zamordowaną w niejasnych okolicznościach.

W Polsce swoje ulice ma najczęściej Benedykt Dybowski, lekarz, przyrodnik i światowej sławy odkrywca. Nic więc dziwnego, że kaliszanie zapytani o patrona ulicy Dybowskiego albo wskazują na słynnego podróżnika, albo w ogóle nie wiedzą o kogo chodzi. Tymczasem „nasz” kaliski Dybowski to nauczyciel w szkole powszechnej przed wojna i w minister w czasach stalinowskich.

Zanim przypomnimy Stefana, warto napisać kilka zdań o jego o 6 lat młodszym bracie, Januszu Teodorze (1909-1977). Wprawdzie urodził się w Zduńskiej Woli, ale dzieciństwo spędził w Piwonicach, gdzie jego ojciec Teodor, syn powstańca i działacz niepodległościowy został „zesłany” przez gubernatora kaliskiego, „aby nie wpływał źle na lojalnych poddanych jego cesarskiej mości, do czego mu pobyt na wsi nie da okazji. Uczył i mieszkał w miejscowej szkole. Janusz uczęszczał do Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki, podobnie jak jego czterech starszych braci. Był współredaktorem wydawanego przez Związek Bratniej Pomocy czasopisma „Świt", gdzie pod pseudonimem Abstraktor drukował swoje pierwsze opowiadania. Po ukończeniu szkoły wyjechał na studia do Wilna a potem Poznania, ale do rodzinnego miasta wracał wielokrotnie. W czasie wojny walczył we Francji a po ucieczce z niewoli studiował we Fryburgu. Do Polski wrócił w 1947 r. prosto na zjazd absolwentów Kościuszki. W 1952 r., podobnie jak wielu innych „wojennych emigrantów” został skazany za szpiegostwo i przynależność do tajnej organizacji.

Od lat 60. zajmował się wyłącznie działalnością literacką, często związana z Kaliszem lub starożytną Kalisią. W 1970 roku władze miasta wyróżniły pisarza Dyplomem Honorowego Obywatela m. Kalisza „za działalność w zakresie propagowania dorobku kulturalnego miasta oraz współpracę w dziedzinie kultury". W Kaliszu Janusz Teodor najbardziej znany jest jako autor „Sagi nad Prosną”, opowiadającej m.in. o ostatniej AK-owskiej konspiracji, w której wiodące role grali Polacy niemieckiego pochodzenia Alfred Nowacky, Henryk Fulde czy Elwira Fibiger. Książka stała się pretekstem do ataków na pisarza a nawet została wycofana z księgarń. Niedługo potem zmarł.

Odmienne były losy jego brata Stefana (1903-1970), patrona kaliskiej ulicy. Przed wojną był, podobnie jak ich ojciec nauczycielem w szkole powszechnej oraz sekretarzem Towarzystwa Przyjaciół Książki, gdzie prowadził prace bibliograficzne. Bieżącą bibliografię regionalną prezentował na łamach „Ziemi Kaliskiej" . Związany był z lewicą ruchu ludowego i jako ludowiec i były żołnierz Batalionów Chłopskich był posłem do Krajowej Rady Narodowej i Sejm Ustawodawczy. Od lutego 1947 do listopada 1952 był ministrem Kultury i Sztuki w rządzie Józefa Cyrankiewicza. W 1951 r. zarządzane przez Dybowskiego Ministerstwo Kultury i Sztuki oraz Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego rozpoczęło na dużą skalę akcję oczyszczania bibliotek z książek o „treściach szkodliwych”. Wycofywano publikacje przedwojenne, które były sprzeczne z polityką Polski Ludowej oraz niektóre powojenne. 1 września 1951 r. wszedł w życie dokument Centralnego Zarządu Bibliotek (organ podlegający Dybowskiemu) „Wykaz książek podlegających niezwłocznemu wycofaniu". Były tam w sumie 1682 pozycje, w tym także… bajki. W przypadku książek dla dzieci usuwano tylko niektóre tytuły „ze względu na niewłaściwe wydanie”. W komentarzu do listy napisano, że „należy usunąć Bajki Grimma tylko w wydaniach zaznaczonych na liście, inne wydania pozostają w księgozbiorze. Z czasem lista rosła o kolejnych autorów i ich dzieła, obejmując np. wszystkie książki Heleny Mniszkówny, Agaty Christie czy powieści z Dzikiego Zachodu.

W 1952 r. Stefan Dybowski został odwołany z funkcji ministerialnej, przestał też posłować na Sejm. Zapewne związane to było ze śledztwem i skazaniem jego brata Janusza. Nigdy już nie wrócił na szczyty władzy. Wykładał na WSP a od 1959 do 1963 był prezesem Ludowej Spółdzielni Wydawniczej. Przez dwa lata (1959-61) szefował… Towarzystwu Przyjaźni Polsko-Albańskiej. Pochowano go na Powązkach, a więc dala od rodziców, którzy leżą na kaliskim Zagorzynku.

Znacznie bardziej znana od ojca była Zofia Dybowska-Aleksandrowicz (1928-89), reżyserka teatralna, dubbingowa i dźwiękowiec. Promotorka polskiej szkoły dubbingowej, „odpowiedzialna” m.in. za popularne seriale „Saga rodu Forsyte'ów”, „Sześć żon Henryka VIII”, „Ja, Klaudiusz” czy „Pogoda dla bogaczy” a z kinowych filmów choćby „C.K. Dezerterów”. Córka Stefana została zamordowana wraz ze swoją 89-letnią matką w swoim mieszkaniu na Starym Mieście w Warszawie. Mordercy zadali jej 24 ciosy nożem w serce a staruszce podcięli gardło. W sumie na Starówce zginęło wówczas sześć osób. Przestępcy najpierw znęcali się nad ofiarami, prawdopodobnie zmuszając je do wskazania miejsc, gdzie trzymały pieniądze i wartościowe rzeczy. Mordercy znali ich rozkład dnia - wiedzieli jak i kiedy uderzyć. Poza Zofią Dybowską, pozostałe ofiary to staruszkowie. Wszystkich obrabowano. Specjaliści twierdzili, że zabójstwa były :nadane”, to znaczy, że ktoś wskazał osoby, które mogą być ofiarami.

Sprawców nigdy nie ujęto a zbrodnia należy do najbardziej tajemniczych w powojennej historii. Przed kilkoma laty specjaliści z warszawskiej sekcji Archiwum X wszczęli ponowne śledztwo w tej sprawie, ale jak dotąd bez rezultatu.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski