Patryk Frankowski - Aby dźwięk było słychać z muzealnych instrumentów

Nowym kierownikiem Muzeum Instrumentów Muzycznych w Poznaniu jest od początku tego roku Patryk Frankowski.
Z wykształcenia jest muzykologiem, absolwentem tego kierunku na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Ma 39 lat i pochodzi z Nowej Soli. Zanim zaczął studiować na muzykologii, w Poznańskiej Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej II stopnia im. Jadwigi Kali-szewskiej zwanej też Poznańską Szkołą Talentów, uczył się grać na puzonie.

- Gry na instrumencie zacząłem uczyć się dość późno, bo dopiero w ósmej klasie. Chciałem być jak wielu innych gitarzystą, ale przekonano mnie, że gitarzystów jest dużo, a puzon to ciekawy instrument i w Poznaniu na egzaminie zdawałem już na puzon - wspomina pan Patryk.

Z Muzeum Instrumentów Muzycznych Patryk Frankowski związany jest od 12 lat. Zajmuje się instrumentami dętymi oraz smyczkowymi, a ostatnio rozpoczął wraz z zespołem pracowników muzeum program badawczy dotyczący instrumentów zbudowanych przez rodziny Dankwartów i Grobliczów.

Zapytany o swoją wizję muzeum mówi, że priorytetem jest jak najszybsze udźwiękowienie ekspozycji i zreorganizowanie jej. Chodzi o ukazanie jej w układzie historycznym z uwzględnieniem tego, co wiąże się z muzyką polską, a w szczególności z Poznaniem i Wielkopolską.

W Katedrze Muzykologii UAM prowadzi zajęcia z historii muzyki średniowiecza, paleografii muzycznej i historii instrumentów muzycznych, a także technologii informacyjnych, które w głównej mierze polegają na nauce programu pozwalającego z rękopisu nutowego stworzyć edycję komputerową.