Historię pani Pauliny opisywaliśmy na naszych łamach w październiku. W przeciągu trzech lat straciła ona trzy ciąże, w tym jedną bliźniaczą.
– Wydaje mi się, że kobiety mają poczucie winy, z powodu tego, co je spotkało - ja też miałam. Są niezrozumiane. Słyszą wtedy „nie przejmuj się, będziesz miała następne”, albo „przecież to małe było, w sumie to tam nic prawie nie było”. I to jest bardzo krzywdzące, a niestety pojawia się często. Do tego dochodzi to, co spotyka je w szpitalach. Dlatego kobiety się wstydzą i wolą o tym zapomnieć – opowiadała wtedy.
Więcej na temat historii pani Pauliny: Pani Paulina straciła trzy ciąże. Założyła bloga "Ronić po ludzku" i wspiera inne kobiety po poronieniach
To, czego doświadczyła zmusiło ją do działania. Postanowiła założyć facebookowego bloga „Ronić po ludzku”, na którym opisywała historie swoje i innych kobiet.
Z biegiem czasu na stronie zaczęły również pojawiać się rozmowy z psychologami i prawnikami w formie podcastów, a także webinary.
Jednak na tym pani Paulina nie chciała skończyć.
– W grudniu, przed świętami zorganizowaliśmy akcję „Poranieni”. Poruszała ona kwestie komentarzy, które słyszą osoby, które straciły ciąże. Zrobiliśmy to celowo w takim czasie, żeby zwrócić uwagę na to, czego nie mówić przy świątecznym stole. Teksty, które pojawiły się na tablicach, były prawdziwymi wypowiedziami, jakie usłyszeli uczestnicy kampanii - opowiada Paulina Szydłowska.
Obecnie w przygotowaniu jest też e-book z najważniejszymi informacjami o poronieniach. Co interesujące, jego treści będą skierowane do osób z otoczenia rodzin dotkniętych tym dramatem.
– Ma być on poradnikiem dla osób, które chcą pomóc osobom po stracie, ale nie wiedzą jak. Będzie on bezpłatny i myślę, że pojawi się jeszcze w maju – opowiada.
Gdy rozmawiałyśmy jeszcze w październiku, pani Paulina mówiła, że jednym z jej największym marzeń jest stworzenie fundacji, która będzie oferowała kompleksową pomoc osobom po stracie ciąży. To marzenie udało jej się spełnić 13 kwietnia.
– Na razie jest z nami paru ekspertów, ale będziemy potrzebować ich więcej. Chcemy też stworzyć linię telefoniczną, żeby można było, wykonując jeden telefon, uzyskać wszelkie porady, w tym prawne. Zależy mi na tym, żeby było to całodobowe, bo przecież kobiety nie ronią tylko od 12 do 17 – mówi pani Paulina.
– To się dopiero zaczęło. By to rozwinąć potrzebujemy funduszy i wolontariuszy. Musimy działać, bo jest mnóstwo osób, którym taka pomoc jest potrzebna – dodaje.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?