Paweł Zatorski czy Damian Wojtaszek? Decyzja Vitala Heynena po final four Ligi Narodów

Trener reprezentacji Polski miał ogłosić skład na igrzyska po turnieju we Włoszech. Zmienił jednak decyzję i zrobił to po fazie grupowej, a przed final four rozgrywek, które zostanie rozegranie w sobotę i niedzielę. Wtedy też rozstrzygnie się ostatnia niewiadoma w kadrze - kto zagra w Tokio na pozycji libero.

- Umówiłem się z siatkarzami, że jak będę miał wszystko ułożone w głowie i dokonam wyboru, to im o tym powiem - tłumaczył Heynen w rozmowie z „Super Expressem”. - Podczas piątej serii zacząłem nabierać przekonania, po rozmowach z asystentami, co do kształtu drużyny na igrzyska i tego jak powinien wyglądać zespół. A skoro tak, nadszedł czas, by zapoznać zawodników z decyzjami. Nie mógłbym spojrzeć siatkarzowi w oczy wiedząc już, że go nie powołam, nie powiedziawszy mu tego wcześniej. W ostatnich dwóch, trzech dniach proces nabrał przyspieszenia. Możemy przejść do następnego etapu - dodał selekcjoner, który poza 12-osobową kadrą na turniej zabierze do Tokio Tomasza Fornala i Norberta Hubera. Obaj są potrzebni podczas treningów.

W kwestii zwłoki z obsadą libero Heynen uzupełnił: - Nie chciałem, żeby reszta zespołu czekała na mój ostateczny wybór libero i dlatego jedenaście miejsc jest obsadzonych, a ostatnie dwa mecze turnieju pozwolą mi zamknąć skład. Zobaczymy, co z tego wyniknie.

O ostatnie miejsce rywalizują Paweł Zatorski z Damianem Wojtaszkiem. Przed nimi ostatnia okazja do przekonania do siebie trenera. W sobotę o godz. 15 Polacy zagrają w półfinale ze Słowenią. Z kolei w niedzielę czeka ich drugie starcie - o godz. 11.30 o brązowe medale lub o godz. 15 o złote (transmisje spotkań z ich udziałem w Polsacie Sport i TVP).

- Jesteśmy tu po to, by wygrywać każde spotkanie - zaznaczył Zatorski, który po sezonie odszedł z ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle, z którą został wicemistrzem Polski i wygrał Ligę Mistrzów. - Każdy z nas chce się pokazać z jak najlepszej strony. Każdy z nas odczuwał na sobie ciężar tego, aby znaleźć się w drużynie na igrzyska olimpijskie. Nie inaczej będzie w spotkaniach w weekend - dodał w rozmowie z Polską Siatkówką po środowej przegranej 2:3 z Francją.

Był to ostatni mecz w fazie grupowej, którą Polacy zakończyli na drugim miejscu. Wygrali 12 meczów i trzy przegrali. Porażki ponieśli z pozostałymi półfinalistami. W sobotę zagrają ze Słowenią, z którą w trzeciej kolejce przegrali 1:3. Natomiast Francja zmierzy się z Brazylią, która w dziewiątej kolejce zdeklasowała ekipę Heynena, ogrywając ją 3:0.

- Przede wszystkim musimy się cieszyć, że wykorzystaliśmy fazę grupową do jak najlepszego przygotowania do igrzysk. Mieliśmy ku temu dobre warunki, trenowaliśmy w hali i na siłowni. Trener rotował składem, więc fizycznie nikt nie jest wyczerpany, ani nie ucierpiał. To duży pozytyw. Przy tym awansowaliśmy do final four, więc czekają nas mecze trudne i na wysokim poziomie zaangażowania. To cieszy, bo takich spotkań jest nam potrzebnych jak najwięcej - przekonywał Zatorski.

W weekend nie zagrają siatkarze, którzy nie lecą na igrzyska - Bartosz Bednorz, Marcin Komenda, Maciej Muzaj, Karol Kłos oraz duet rezerwowych.

Kadra Polski na igrzyska

• Rozgrywający: Fabian Drzyzga (klub w ostatnim sezonie: Asseco Resovia), Grzegorz Łomacz (PGE Skra Bełchatów);
• Przyjmujący: Michał Kubiak (Panasonic Panthers), Wilfredo Leon (Sir Safety Perugia), Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk (obaj ZAKSA Kędzierzyn-Koźle);
• Środkowi: Piotr Nowakowski (VERVA Warszawa ORLEN Paliwa), Mateusz Bieniek (PGE Skra), Jakub Kochanowski (ZAKSA);
• Atakujący: Bartosz Kurek (Wolf Dogs Nagoya), Łukasz Kaczmarek (ZAKSA);
• Libero: Paweł Zatorski (ZAKSA) lub Damian Wojtaszek (VERVA).

Final Four Ligi Narodów

Sobota, półfinały: Brazylia - Francja (godz. 11.30, transmisja Polsat Sport), Polska - Słowenia (g. 15, Polsat Sport, TVP).

W niedzielę mecz o trzecie miejsce rozpocznie się o godz. 11.30, finał o g. 15. Transmisje w Polsacie Sport, mecz Polaków także w TVP.