- Różne myśli chodzą mi po głowie - mówił po spotkaniu roztrzęsiony Bogicević, który długo nie mógł uwierzyć w to, co się stało. Nie potrafię tego wytłumaczyć, mimo że tyle lat już jestem w koszykówce.
Na trzy minuty przed końcem PBG Basket prowadził 64:53 po akcjach Bartosza Diduszki i Grzegorza Surmacza. Publiczność na stojąco już dziękowała poznańskim zawodnikom, bo nikt nie spodziewał się, że za 180 sekund dojdzie do dogrywki, po której poznaniacy zejdą z parkietu pokonani.
- Jak mogliśmy to roztrwonić - zastanawiał się Bogicević.
Bohaterem ostatnich akcji w zgorzeleckim zespole był Marko Brkić, którzy trzykrotnie w ciągu 70 sekund trafił za trzy punkty, a po raz ostatni na dziewięć sekund przed końcem. Nikt w poznańskim zespole nie potrafił go zatrzymać, a trzeba było wcześniej go faulować.
Po raz kolejny jednak w PBG Basket w trudnych chwilach nikt nie potrafi wziąć ciężaru gry na siebie, każdy pozbywa się szybko piłki, ręce drżą. Wystarczy powiedzieć, że w tych ostatnich trzech minutach zespół z Poznania zdobył zaledwie jeden punkt po rzucie wolnym Grzegorza Surmacza.
Niestety, po raz kolejny bardzo słabo zagrali Cliff Hawkins i Eddie Miller, Patrick Okafor dobrze zaprezentował się tylko w pierwszych dwóch kwartach. Po raz pierwszy wystąpił natomiast w PBG Basket Damian Kulig, który do tej pory leczył kontuzję. Bogicević dał mu cztery minuty gry, a potem o nim zapomniał. Przy okazji nasuwa się takie spostrzeżenie. Bogicević sprowadził do Poznania graczy głównie z Polpharmy Starogard Gdański, z którą w poprzednim sezonie zdobył brązowy medal. Teraz szczęście się od niego odwróciło. Czy w związku z tym może spodziewać się zwolnienia?
- Na razie analizujemy sytuację - twierdzi Adam Bekier, prezes PBG Basket. - Od strony organizacyjnej trener i zawodnicy mają wszystko zapewnione. Powinniśmy mieć na swoim koncie przynajmniej trzy zwycięstwa więcej. Trudno tłumaczyć wszystko brakiem szczęścia.
PBG Basket Poznań - PGE/Turów Zgorzelec 71:72 (19:8, 21:12, 8:20, 17:25, d. 6:7)
PBG Basket: Okafor 20, Surmacz 12, Miller 9, Stelmach 8, Tica 7, Hawkins 5 (1x3), Ochońko 3, Dąbrowski 3 (1x3), Kulig 2, Diduszko 2.
Turów: Brkić 19 (5x3), Thomas 18 (2x3), Jackson 16 (1x3), Gabiński 7 (1x3), Bochno 5 (1x3), Tomaszek 3, Zigeranović 2, Wysocki 2, Koljević 0, Kuebler 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?