Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pedofil udawał wolontariusza i molestował dziewczynkę chorą na białaczkę. Został znowu skazany na więzienie. Wcześniej był już karany

Norbert Kowalski
Norbert Kowalski
Pedofil Sebastian L. został po raz drugi skazany na karę trzech i pół roku więzienia za molestowanie dziewczynki
Pedofil Sebastian L. został po raz drugi skazany na karę trzech i pół roku więzienia za molestowanie dziewczynki archiwum
Sebastian L. miesiącami udawał wolontariusza, zdobywał zaufanie 7-letniej dziewczynki i jej rodziców, aż w końcu zaczął ją molestować. W ostatnim czasie pedofil po raz kolejny został skazany na karę trzech i pół roku więzienia za molestowanie nieletniej dziewczynki. Wcześniej w tej samej sprawie usłyszał taki sam wyrok więzienia, który potem został uchylony. Co więcej, w przeszłości był już karany za podobne przestępstwo.

Sąd uznał Sebastiana L. za winnego zarzucanego mu czynu i skazał go na karę trzech i pół roku więzienia. Oprócz tego sąd orzekł wobec Sebastiana L. zakaz kontaktu i zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 100 metrów przez okres 15 lat oraz zakaz wykonywania działalności związanej z wychowywaniem, edukacją czy opieką nad małoletnimi przez okres 10 lat

- mówi Katarzyna Błaszczak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Ponadto Sebastian L. ma zapłacić na rzecz pokrzywdzonej dziewczynki 10 tys. zł.

Sprawdź też:

- W mojej ocenie, ale także rodziców mojej klientki, wysokość wymierzonej oskarżonemu kary, może nie jest całkowicie adekwatna do zarzucanego mu czynu, tym niemniej nie będziemy składać apelacji od wyroku. Rodzina mojej klientki jak i ona sama, zdecydowanie chcieliby zostawić te przykre wydarzenia za sobą i zapomnieć już o całej sprawie - komentuje wyrok mecenas Grzegorz Koźmicki, pełnomocnik rodziny pokrzywdzonej dziewczynki.

Pedofil udawał wolontariusza i molestował dziewczynkę
Sebastian L. przez długi czas miał podawać się za wolontariusza chcącego pomóc 7-letniej ówcześnie dziewczynce, która chorowała na białaczkę. Przez kilka miesięcy zdobył zaufanie zarówno dziewczynki, jak i jej rodziny. Opowiadał rodzinie, że w przeszłości sam walczył z chorobą i teraz chce wspierać inne dzieci. Mówił też, że ma misję. Miało nią być demaskowanie osób, które wykorzystują chore dzieci, aby wyłudzać pieniądze na leczenie.

Jesteście ciekawi, ile zarobili i jakie majątki mają wielkopolscy policjanci? Sprawdźcie w naszej galerii, ile zarobili komendanci.Kliknij, aby sprawdzić --->

Policja: Ile zarobili komendanci w Wielkopolsce? Oto majątki...

W końcu dla chorej dziewczynki znalazł się szpik, dzięki czemu po przeszczepie mogła w końcu wrócić do domu. Sebastian L. był już wtedy jak członek jej rodziny. Po jakimś czasie został jednak zdemaskowany przez mamę dziewczynki. Kobieta zaczęła zauważać, że Sebastian starał się jak najwięcej czasu spędzać sam na sam z dziewczynką.

Zaryzykowałam i powiedziałam mu, że wszystko wiem, że córka mi powiedziała, że widziałam, co jej robi. Przyznał się i powiedział, że nas zniszczy, jak ktoś się dowie

– wspominała mama dziewczynki.

W marcu 2018 roku Sebastian L. został aresztowany, a w lipcu prokuratura oskarżyła go o doprowadzenie dziewczynki do innej czynności seksualnej. Mężczyzna miał ją dotykać po miejscach intymnych. Wcześniej, już w 2010 roku, Sebastian L. został skazany za takie przestępstwo na karę więzienia w zawieszeniu.

Sprawdź też:

W styczniu 2020 roku sąd rejonowy skazał Sebastiana L. na trzy i pół roku więzienia. Od wyroku odwołała się zarówno prokuratura, sam Sebastian L. oraz jego obrońcy. Niespodziewanie w połowie czerwca 2020 roku poznański Sąd Okręgowy uchylił wyrok sądu rejonowego i nakazał ponownie rozpatrzyć sprawę.

Sąd zwrócił uwagę, że doszło do błędów proceduralnych związanych z nieprzeprowadzeniem dowodu w postaci dodatkowego przesłuchania dziewczynki lub ustalenia, jak długo będzie trwała jej niezdolność do przesłuchania

- wyjaśniał adwokat Cezary Rajski, obrońca Sebastiana L.

Sprawdź też:

Z tego powodu proces Sebastiana L. ruszył ponownie, ale jeszcze w grudniu 2020 roku zapadł wyrok. Mężczyzna ponownie został skazany na trzy i pół roku więzienia. - Wyrok jest nieprawomocny - mówi jednak Katarzyna Błaszczak.

Chociaż bliscy pokrzywdzonej dziewczynki nie będą składać od niego odwołania, to niewykluczone, że zrobi to obrońca Sebastiana L.

Zobacz też:

W ostatnich latach w Wielkopolsce nie brakowało spraw kryminalnych, o których dużo się mówiło.Mieszkańcy Wielkopolski byli poruszeni zaginięciem Ewy Tylman, zdruzgotani po wybuchu kamienicy na Dębcu czy zszokowani po tragicznych wypadkach spowodowanych przez młodych kierowców, w których ginęli ludzie. Nie obyło się też bez brutalnych zabójstw, długoletnich procesów oraz wyroków skazujących prawników czy komorników. Sprawdź, czy pamiętasz najgłośniejsze sprawy kryminalne z ostatnich lat.Przejdź dalej --->

Najgłośniejsze sprawy kryminalne w Wielkopolsce. Nie tylko ś...

Kryminalny Poznań z lat 90. nadal kryje wiele zagadek. Oprócz głośnych, wyjaśnionych zabójstw, były też niewyjaśnione zbrodnie i tajemnicze porwania. Przedstawiamy 10 różnych historii z lat 90., które wydarzyły się w Poznaniu i okolicach. Część zbrodni doczekała się finału w sądzie, ale w niektórych sprawach do dzisiaj nie ustalono, co stało się z ciałami zamordowanych osób lub wyjaśniono tylko niektóre wątki. Czytaj więcej na kolejnych slajdach --->

Głośne zabójstwa, niewyjaśnione zbrodnie i tajemnicze znikni...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski