Akcja "Rekolekcje" odbyła się w ramach festiwalu Inwazja Barbarzyńców. Poznański performer Dominik Złotkowski przyczepił do metalowego koła szaliki Lecha Poznań i Legii Warszawa. Przez półtorej godziny toczył je ulicami Poznania - m.in. przez ulicę Półwiejską, Ratajczaka i Plac Wolności. Chciał w ten sposób odnieść się do wzajemnej wrogości kibiców klubów piłkarskich.
- Toczę sobie te koło, tak jak Lech Poznań i Legia Warszawa toczą między sobą boje nienawistne - w sumie nie wiadomo po co i dlaczego - mówił performer.
Złotkowski zastanawia się, dlaczego tylko piłka nożna wywołuje takie emocje. Akcja nazywała się "Rekolekcje" i miała skłaniać kibiców do zadumy. Bardziej jednak przypominała spokojną pielgrzymkę. Performer spodziewał się, że wzbudzi wśród przechodniów większe emocje - mijali go jednak bez większego zainteresowania.
- Spodziewałem się, że będzie ostro. Cieszę się, że nie jest, bo być może się myliłem i ta nienawiść wcale nie jest tak duża, jak mi się wydaje.
Bałby się jednak zrobić tę akcję na Bułgarskiej po zakończonym meczu. - Są granice rozsądku. Chciałbym dożyć sędziwej starości - mówi.
Akcję, zgodnie z planem, powtórzy w piątek - "Rekolekcje" ruszą o godzinie 15 spod Starego Marycha.
Dwa lata temu podczas Malty poznański performer Łukasz Trusewicz pociął kibicowskie szaliki Lecha Poznań, Warty Poznań i Polski i ułożył z nich napis "Praca wre", który zamontował na płocie przy stadionie Lecha. Pod adresem artysty w internecie posypały się obelgi - kibice uznali, że artysta sprofanował barwy klubowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?