Ponad 70 tysięcy odwiedzających w 2016 roku, a w tym roku może być jeszcze więcej. To spostrzeżenie większości wystawców, z którymi rozmawialiśmy podczas Poznań Game Arena 2017. Szczególnie w sobotę, prawdziwe tłumy szturmowały hale z nowinkami technologicznymi i grami komputerowymi.
- Trudno powiedzieć co najbardziej mi się podobało. Wszystko było ciekawe, ale czekałem na spotkania z youtuberami i nie zawiodłem się. Nawet tłumy mi nie przeszkadzały – mówił nam Kuba, który na PGA zjawił się z kolegami. Chłopcy wychodzili z hali MTP z kupionym podczas targów sprzętem – słuchawkami i klawiaturami. Odwiedzający mieli też właśnie możliwość zakupu najnowszego sprzętu.
Przez trzy dni targów na fanów gier i wirtualnej rzeczywistości czekało bardzo dużo atrakcji. Oprócz wspomnianego już spotkania z youtuberami, można było zobaczyć pokazy najnowszych gier, konsol czy wysłuchać Piotra „Izaka” Skowyrskiego, czyli polskiej gwiazdy gry internetowej Counter Strike. Nie zabrakło pokazów cosplayerów, czyli osób przebranych za postaci z gier komputerowych, a twórcy gier mogli się spotkać podczas Game Industry Conference.
Oprócz największych polskich wydawców i producentów gier, takich jak Techland, czy CD Projekt duże zainteresowanie wzbudzali twórcy tzw. „indyków”. To polski skrót od angielskich słów „indie games”, czyli gier od niezależnych producentów. Tworzy je zwykle niewielka grupa osób, chcących mieć pełen wpływ na swój projekt. Gry ustępują więc grafiką i rozbudowaniem produkcjom z wielomilionowymi budżetami, ale kuszą fabułą, sposobem rozgrywki i cenową przystępnością.
Nikt nie ma wątpliwości, że szlaki dla rozwoju rynku gier w Polsce przetarł „Wiedźmin”. To po jego światowym sukcesie, zaczęły na dużą skalę powstawać kolejne, mniejsze studia. Potencjał drzemiący w produkowanych w Polsce grach zaczęli też dostrzegać politycy. Ministerstwa dofinansowują już niektóre produkcje.
Popularnością na PGA cieszyły się też gry wykorzystujące gogle do VR, czyli wirtualnej rzeczywistości.
- Mimo że widać skok techniczny, to VR nadal ma jeszcze ograniczenia techniczne. Na razie widać, że przedstawiana rzeczywistość jest sztuczna. Parę lat minie zanim to się zmieni, ale nie ma wątpliwości, iż ta technologia to przyszłość – komentuje Dawid Biegun z Farm 51, producenta który podczas PGA oferował odwiedzającym wirtualną podróż po Czarnobylu.
PGA 2017 - zobacz relację wideo:
źródło: gloswielkopolski.pl/x-news.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
