Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice - Lech Poznań 1:4. Kolejorz gromi nie tylko w Lidze Europy ale też w Ekstraklasie!

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Kolejorz jest wyraźnie na fali.
Kolejorz jest wyraźnie na fali. Tomasz Hołod
Po popisach w eliminacjach Ligi Europy Kolejorz zabrał się do odrabiania strat w ekstraklasie. I zrobił to w imponujący sposób, rozbijając w Gliwicach Piasta 4:1! Gole dla poznańskiego zespołu strzelili Jakub Moder, Dani Ramirez, Filip Marchwiński oraz Nika Kaczarawa. Honor gospodarzy uratował w 88 min. z karnego Michał Żyro.

Pierwsza połowa pojedynku naszych "eksportowych" drużyn, pokazała dlaczego Lech Poznań może przykleić sobie znaczek jakości Q, a Piast "podbój" Europy zakończył w Kopenhadze. Kolejorz na bramkę zamienił już pierwszą okazję. Po dośrodkowaniu Daniego Ramireza zakotłowało się pod bramka Piasta, piłka trafiła do Lubomira Satki, który wyłożył ją Jakubowi Moderowi, a ten z 6 metrów przymierzył z lewej nogi nie do obrony.

Kolejorz na stację Gliwice wjechał więc z dużym impetem i szybko powinien zdobyć drugiego gola. Świetnie do prostopadłej piłki wystartował Michał Skóraś, ale jak mówił klasyk "trochę zagubił się w swoich poczynaniach", wdał się w drybling z bramkarzem Piasta, ale okazało się, że Placha w łatwy sposób nie da się oszukać.

Sprawdź też:

Gospodarze, w szeregach których zabrakło m.in Czerwińskiego, Świerczoka i Jodłowca, zdołali się jednak otrząsnąć z przewagi Kolejorza i zaczęli sobie poczynać coraz odważniej. Lech tym razem nie zdecydował się na wysoki pressing, cierpliwie czekał na straty Piasta w środkowej strefie i starał się wyprowadzać kontry. Gościom jednak brakowało dokładności, a Piast w porównaniu do poprzednich spotkań nadspodziewanie dobrze radził sobie z rozgrywaniem piłki.

Tak kibice witali na Bułgarskiej piłkarzy Lecha po awansie:

Niebezpiecznie z dystansu strzelał Vida i Bednarek miał problemy ze złapaniem piłki. Dobrą okazję miał też Sebastian Milewski, ale z 18 metrów kopnął na wysokość drugiego piętra. Lech odpowiedział kolejnym wręcz podręcznikowym szybkim atakiem. Oko w oko z Plachem tym razem znalazł się Ishak, ale choć wcześniej zaimponował technika i dryblingiem, bramkarza gospodarzy nie udało mu się pokonać.

Sporo pracy miał też Bednarek. Parada po główce Arkadiusza Pyrki była równie efektowna co skuteczna.

Tuż przed końcem pierwszej odsłony gospodarze domagali się karnego, po tym jak Wasyl Krawec walczył o piłkę w polu karnym z zawodnikiem Piasta. Tomasz Frankowski skonsultował się z VAR i jedenastki nie odgwizdał. Gdy piłkarze Piasta jeszcze rozmyślali o tej sytuacji, Lech błyskawicznie wyprowadził piłkę spod swojej bramki i strzelił drugiego gola. Do dalekiego podania wystartował Jakub Kamiński i świetnie odegrał do Ramireza. Hiszpan fantastyczną "podcinką" wykończył "zabójczą" kontrę.

Po dosyć spokojnym kwadransie po zmianie stron, Lech zadał Piastowi trzeci ciężki cios. Jakub Moder świetnie odebrał rywalom piłkę, wbiegł w pole karne i podał do Filipa Marchwińskiego. Dwie minuty po wejściu "Marchewa" wpisał się na listę strzelców, a "Modziu" do gola dopisał asystę.

Czwarty gol też był autorstwa graczy rezerwowych. Szarżującego lewym skrzydłem Tymoteusza Puchacza brutalnie zaatakował Malarczyk. Tym razem nie było żadnych wątpliwości. Rzut karny! Pewnym egzekutorem okazał się Nika Kaczarawa, dla którego był to debiutancki gol w Kolejorzu.

Czytaj też: Lech Poznań: Petar Brlek na celowniku Kolejorza. Uda się sprowadzić zawodnika Genui? Problemem jest koronawirus

Honor gospodarzy uratował w 88 minucie Michał Żyro wykorzystując jedenastkę po "miękkim" przewinieniu Satki.

Lech Poznań w tym sezonie przełamał więc kolejną złą serię. Po awansie do Ligi Europy w 2008 roku, nie miał sił by pokonać Legii. W 2010 roku awans okupił porażką 0:2 z Jagiellonią, a w 2015 roku uległ Termalice 1:3. W niedzielę nie pozostawił rywalom żadnych złudzeń. Kolejorz mógł wygrać nawet wyżej. Bliski strzelenia pięknego gola był Karlo Muhar. Ten zespół Lecha wszystkich potrafi zadziwić!

ZOBACZ TEŻ:

Ach, co to był za wieczór i co to była za noc przy Bułgarskiej! Lech Poznań dokładnie rok temu, 1 października 2020 roku, pokonał belgijski Royal Charleroi, dzięki czemu po pięciu latach znów wywalczył awans do fazy grupowej Ligi Europy. Lechici jeszcze w nocy wrócili do Poznania, a ok. godz. 1.40 zostali powitani pod stadionem przez swoich fanów. Nie zabrakło dopingu, rac i... prezesa Kolejorza Piotra Rutkowskiego. Zobaczcie świetne zdjęcia autorstwa Łukasza Gdaka z nocy przy Bułgarskiej!Zobacz zdjęcia z powitania piłkarzy przy Bułgarskiej! ----->Zobacz też: Lech Poznań w Lidze Europy, internauci oszaleli! Zobacz najlepsze memy

Lech Poznań rok temu awansował do Ligi Europy. Przypominamy ...

Lech Poznań awansował do fazy grupowej Ligi Europy, a w Internecie jak zwykle pojawiło się mnóstwo świetnych memów po pokonaniu przez podopiecznych Dariusza Żurawia Royal Charleroi 2:1. Zobaczcie najlepsze z nich.Sprawdź memy po awansie Lecha Poznań do Ligi Europy! Kliknij tutaj----->

Lech Poznań wygrał z Royal Charleroi 2:1 i awansował do fazy...

KLIKNIJ I ZOBACZ KOMENTARZE PO MECZU. Lech Poznań po kapitalnej grze w eliminacjach Ligi Europy zasłużenie awansuje do fazy grupowej. Kolejorz jest jedną z 13 drużyn, która w ciągu ostatnich 11 lat dokonała sztuki przejścia fazy wstępnej od I rundy. Internauci prześcigali się w pochwałach i komentarzach na temat meczu Lecha Poznań z Royal Charleroi. Wybraliśmy najlepsze z nich.  Zobacz komentarze i gratulacje po awansie Kolejorza! ---->

Lech Poznań wraca do Europy! Internet oszalał ze szczęścia. ...

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski