Pandemia koronawirusa zdecydowanie zwalnia. Obecnie odnotowuje się coraz mniej nowych przypadków zakażeń, a co za tym idzie coraz mniej chorych na COVID-19 wymaga hospitalizacji. Z tego względu w wielu wielkopolskich szpitalach zlikwidowano oddziały covidowe, przywracając w ich miejsce funkcjonujące jeszcze przed pandemią oddziały specjalistyczne.
Czwarta fala – czy i gdzie uderzy?
Niestety, odmrażanie szpitali odsłoniło problemy wielu z nich. Największym są braki kadrowe.
- Nie jesteśmy w stanie wznowić pracy oddziału z powodów kadrowych, przede wszystkim jeśli chodzi o lekarzy specjalistów. Nie mamy kadry i nie jesteśmy w stanie jej zatrudnić
- tłumaczy Bartosz Grobelny, dyrektor Szpitala Powiatowego w Międzychodzie, w którym zawieszono działalność oddziału pediatrycznego.
I dodaje: - Naszej sytuacji nie poprawia fakt, że w Poznaniu kończy się budowa Wielkopolskiego Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie już rozpoczęły się procesy rekrutacyjne. Lekarze wolą pracować w Poznaniu niż dojeżdżać.
Jak tłumaczą przedstawiciele szpitali, w szczytowym okresie pandemii część lekarzy zmieniła swoje dotychczasowe miejsca zatrudnienia w związku z wprowadzeniem zakazu łączenia pracy w szpitalu covidowym i niecovidowym. Wielu z nich po odmrożeniu danego oddziału już do niego nie wróciła.
- Lekarz kierujący oddziałem chirurgii złożył wypowiedzenie i przeszedł do innej placówki. Kadry jest tyle, ile jest. Trudno o specjalistów. Z dnia na dzień szpital został zmieniony w covidowy i z dnia na dzień przestał nim być. Musimy się uporać z tym problemem
- mówił w rozmowie z portalem money.pl Mirosław Drzewiecki, wicedyrektor ds. ekonomicznych szpitala w Grodzisku Wielkopolskim, w którym do 31 sierpnia zawieszona jest działalność oddziału chirurgicznego z pododdziałem gastroenterologicznym.
Pandemia wpłynęła również na decyzje starszych lekarzy specjalistów, którzy ze względu na wiek i w obawie o swoje zdrowie, zdecydowali się całkowicie odejść z zawodu, co również przyczyniło się do zmniejszenia ogólnej liczby lekarzy w szpitalach.
Konsekwencją tego jest brak rąk do pracy na poszczególnych oddziałach, przez co placówki muszą decydować się na zawieszanie ich funkcjonowania. Łącznie w samej Wielkopolsce takie decyzje zostały podjęte aż w pięciu szpitalach.
Oprócz placówek w Międzychodzie i Grodzisku Wielkopolskim jeden ze swoich oddziałów zawiesił również szpital w Rawiczu. Do 31 sierpnia pomocy nie uzyskają tam pacjentki oddziału ginekologiczno-położniczego.
Podobnie jest także w Turku. Tam zawieszono funkcjonowanie oddziału chorób wewnętrznych aż do 30 września. Na przyjęcie na oddziale neurologicznym nie mogą też obecnie liczyć pacjenci szpitala we Wrześni.
Braki kadrowe dotyczą jednak większości placówek. Jak wynika z danych Naczelnej Izby Lekarskiej w Wielkopolsce przypada zaledwie 15 lekarzy na 100 mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?