18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięćdziesiąta premiera na 10-lecie Art Stations Foundation w Starym Browarze [ZDJĘCIA]

Stefan Drajewski
Jakub Wittchen dla Art Stations Foundation
10 lat temu w Starym Browarze Joanna Leśnierowska rozpoczęła tworzyć i promować solowe projekty młodych, poszukujących tancerzy. W sobotę odbyła się pierwsza z cyklu jubileuszowych premier - "Rooms by the Sea".

Zaczęło się od „Whatever You Wish”, spektaklu przygotowanego przez Towarzystwo Gimnastyczne. To była pierwsza samodzielna produkcja Art Stations Foundation.

50. premierę przygotowała jedna z współautorek tamtego projektu – Joanna Leśnierowska. W sobotę obejrzeliśmy spektakl zatytułowany „Rooms by te Sea” z cyklu ćwiczenia w patrzeniu skojarzył mi się z otwartą dzień wcześniej w Starym Browarze wystawą „Dla każdego gestu inny aktor”. (recenzja wyżej).

Gestu (który ma jakieś znaczenie) w nowym spektaklu Joanny Leśnierowskiej jest mało. Sporo jest natomiast przypadkowych ruchów, które w moim widzeniu świata nic nie znaczą, z niczym mi się nie kojarzą, w nic się nie układają. Spektakl wystawia odbiorcę na próbę. Jest długi, monotonny, pozbawiony napięć dramaturgicznych. Leśnierowska w odautorskim komentarzu pisze: „Choreografia wyłania się z pełnej napięcia pauzy - momentów zawieszenia, oczekiwania, kontemplacji”. Minimalizm choreograficzny jej zdaniem „pozwala zobaczyć to, co ukryte i pozornie nieobecne”. Niestety, nie zobaczyłem niczego, a już na pewno „ekspresji rzeczywistości wewnętrznej”. Gdyby te „napięcia pauzy” rozdzielały sekwencje bogatsze ruchowo lub ciekawsze muzycznie, byłaby szansa ich uchwycenia. Odnoszę wrażenie, że same pauzy to trochę za mało do opisu świata lub opisu różnych sposobów patrzenia na świat. No, i ten świergot ptaszków na finał.

Joanna Leśnierowska wykreowała jako kuratorka i producentka miejsce specyficzne. Stary Browar dzięki jej działalności stał się znakiem rozpoznawalnym dla „pokolenia solo”, czyli tancerzy i choreografów, którzy mają tu przestrzeń do eksperymentu, poszukiwań, próbowania i błądzenia. Pierwszy jubileuszowy projekt zawiódł moje oczekiwania. Zdaje się, że choreografka trochę zabłądziła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski