Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pier...l się Polsko: Co dalej z doniesieniem na Szczepana Twardocha?

Agnieszka Świderska
Szczepan Twardoch
Szczepan Twardoch archiwum Polskapresse
Poznańska prokuratura ma miesiąc, by zdecydować, co zrobić z doniesieniem na Szczepana Twardocha za słowa "Pier...l się Polsko", którymi pisarz skomentował odmowę uznania Ślązaków za odrębny naród.

Młody poznański prawnik, Michał Boruczkowski, zarzuca pisarzowi, że publicznie znieważył Rzeczpospolitą Polską.

- "Pier...l się Polsko" to nie są słowa, którymi mówi się o ojczyźnie, do ojczyzny. Oburzyły mnie - i pewnie nie tylko mnie - mówi Michał Boruczkowski. - Są słowa, za które są zarzuty. I te właśnie do nich należą.

- Powiedzenie "Pier...l się, Polsko" oddaje mój stan emocjonalny po zapoznaniu się z orzeczeniem Sądu Najwyższego na temat rejestracji Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Jest to stan tak zwanego wkur... Wkur... człowiek właśnie tak reaguje - tak wyjaśniał to Szczepan Twardoch, w wywiadzie dla "Polska The Times".

Czytaj także: [Twardoch: "Pier*** się Polsko". Boruczkowski: to sprawa dla prokuratora](https://gloswielkopolski.pl/twardoch-pier-sie-polsko-boruczkowski-to-sprawa-dla-prokuratora/ar/1088542 "Twardoch: "Pier* się Polsko". Boruczkowski: to sprawa dla prokuratora")**

Reakcją Boruczkowskiego było z kolei złożenie doniesienia do prokuratury. Nie zarzuca jednak Twardochowi premedytacji, tylko działanie z zamiarem ewentualnym, czyli mógł liczyć się z tym, że kontrowersyjny wpis na Facebooku zyska rozgłos. W końcu jest znanym pisarzem.

- Nic go nie usprawiedliwia - mówi Boruczkowski. - Miłość do Śląska? To też nie jest usprawiedliwienie. Nie można kalać własnego gniazda, jakim jest Polska. A jeżeli się to robi, to nie z poczuciem bezkarności.

Za "publiczne znieważenie Narodu lub Rzeczypospolitej Polskiej" grożą trzy lata pozbawienia wolności. 500 złotych grzywny - tyle kosztowało Justynę Nijakowską "demonstracyjne okazanie lekceważenia narodowi polskiemu i Rzeczypospolitej Polskiej". Doniósł na nią emeryt z Łodzi, któremu nie spodobał się czarny orzeł na naszywkach "Polska" produkowanych w jej firmie w podpoznańskim Skórzewie. Nijakowska nie zgodziła się z oskarżeniem i odwołała od kary.

- Noszenie naszywki z orłem to przejaw patriotyzmu, a nie lekceważenia - przekonuje.

W lutym Nijakowską i jej orła czeka kolejna rozprawa.

Doniesienia o znieważeniu bądź lekceważeniu narodu i RP nie trafiają się tylko w poznańskich prokuraturach i poznańskich sądach.
- Jeżeli mieszkamy na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, to chcemy być postrzegani jednakowo. Wszyscy. Bez względu, czy jesteśmy narodowości białoruskiej, kaszubskiej, śląskiej. Chcemy być szanowani. By nikt nie obrażał nas bezkarnie - to Jerzy Ławniczak z hanysy.pl, który rok temu złożył doniesienie na autorów dwóch filmików na YouTube szkalujących Polskę i Polaków. Gliwicka prokuratura umorzyła postępowanie z powodu niewykrycia sprawców - administrator Google nie miał ich danych.

Takiego problemu nie miałaby z pewnością warszawska prokuratura, która zajmowała się doniesieniem w sprawie wyemitowanego w TVP niemieckiego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie". Stowarzyszenie Reduta Dobrego Imienia zarzuciło prezesowi TVP, Juliuszowi Braunowi, że zezwalając na emisję serialu, zezwolił jednocześnie na publiczne znieważenie narodu. Pod koniec czerwca ubiegłego roku warszawska prokuratura odmówiła jednak wszczęcia śledztwa z braku znamion przestępstwa.

Podobnie zakończyło się kilka miesięcy później postępowanie w sprawie znieważenia Polaków przez niemiecką gazetę, która użyła zwrotu "polskie obozy zagłady".

- Sformułowanie, choć wyjątkowo niefortunne, nie miało na celu wskazania, iż obozy takie zakładali Polacy, a jedynie, iż położone one były na ziemiach polskich - tak mokotowska prokuratura uzasadniała odmowę wszczęcia śledztwa.

Nie trzy, ale pięć lat więzienia za użycie zwrotu "polskie obozy śmierci" przewiduje projekt PiS, który kilka dni temu wpłynął do Sejmu. Jak wynika z danych MSZ, tylko w 2012 roku 130 razy pojawił się on w zagranicznych mediach.

Współpraca: KD

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski