Pierwsze slalomy na śniegu

W Poznaniu śnieg występuje raczej symbolicznie, ale nie na stoku "Malta Ski". Mroźne dni i noce sprawiły, że armatki pracowały tam pełną mocą i naprodukowały mnóstwo śnieżnego puchu, który pokrywa teraz stok z imponującą grubością.

Tak więc w nadchodzącą niedzielę trzecia edycja Grand Prix w narciarstwie zjazdowym i snowboardzie, rozgrywana pod patronatem "Polski Głosu Wielkopolskiego", odbędzie się wreszcie w iście zimowej scenerii. Poza indywidualną rywalizacją w Grand Prix rozgrywana jest drużynowa Liga Szkół.
Niedzielne slalomy będą pewną weryfikacją umiejętności narciarsko-snowboardowych wszystkich uczestników. Czy ci, którzy tak dobrze spisywali się na nawierzchni syntetycznej (na której odbyły się pierwsze dwie edycje zawodów) będą równie skuteczni na śniegu? Doświadczenie poprzednich lat dowodzi, że z tym jest różnie. Najlepszym jednak nie sprawia różnicy, czy jeżdżą po "szczotce", czy po śniegu.

Obycie ze śniegiem przyda się zaś wszystkim narciarzom i snowboardzistom, bo zbliżają się ferie (a więc czas wyjazdów w góry) no i mistrzostwa Wielkopolski w Karpaczu, które w tym roku wyznaczono na 7 lutego. Czas więc pomyśleć o karpackich zawodach i zgłosić swój udział w recepcji "Malta Ski" przy stoku nad Jeziorem Maltańskim. Warto też pomyśleć o tym, by zabrać rodzinę, bo mistrzostwa Wielkopolski są zarazem regionalną eliminacją do ogólnopolskich zawodów Family Cup, więc zarówno w narciarstwie jak i snowboardzie prowadzona jest klasyfikacja rodzinna.

Tymczasem Grand Prix dobiega właśnie półmetka. Po niedzieli pozostaną już tylko trzy edycje: 7 lutego, 22 marca i 19 kwietnia. A 26 kwietnia rozegrany zostanie widowiskowy Puchar Poznania w slalomie równoległym, ale już z udziałem tylko najlepszych zawodniczek i zawodników  - po czworo z każdej kategorii wiekowej.