Jak mówi radca prawny Beata Strzyżowska, uznanie odpowiedzialności banku jest tutaj kluczowe.
- Jestem bardzo zadowolona z takiego rozstrzygnięcia. Moja klientka odzyskała wszystkie wpłacone pieniądze - mówi pełnomocniczka klientki GetBacku.
W tzw. aferze GetBacku poszkodowanych jest 9 tysięcy osób. Kupili oni obligacje korporacyjne spółki, warte około 2,5 mld zł.
Czytaj też: Część osób, które zainwestowały w obligacje GetBacku odzyskuje sto procent zaangażowanego kapitału
Afera GetBack: klientka straciła 100 tysięcy złotych
Tak też zrobiła kobieta, która pozwała Idea Bank i dawny Polski Dom Maklerski. Zainwestowała w obligacje GetBacku 100 tysięcy złotych za namową pracownika Idea Banku.
Sąd uznał, że umowa kupna obligacji jest nieważna, ponieważ została zawarta z naruszeniem prawa.
- Zarzuty dotyczyły tego, że umowa została jest nieważna, ponieważ bank wprowadził klientkę w błąd. Zawierając umowę kupna obligacji była ona przekonana, że jest to równie bezpieczny sposób lokowania oszczędności jak lokata - podkreśla Beata Strzyżowska, reprezentująca poszkodowaną.
Czytaj też: Obligatoriusze GetBack chcą zwrotu pieniędzy i rozpatrzenia reklamacji
W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia podkreślała, że wszystko co robił pracownik banku, robił na polecenie swojego pracodawcy i od niego dostawał za to wynagrodzenie. Do tego, zwróciła uwagę, że Idea Bank prowadził działalność maklerską bez zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego.
Ta ostatnia wpisała Idea Bank na listę ostrzeżeń publicznych z tym zarzutem wiosną 2018 roku. Wtedy też Komisja Nadzoru Finansowego zawiesiła obrót obligacjami GetBack. Wtedy jednak było już za późno.
Czytaj też: Opozycja chce komisji w sprawie GetBack. Gowin: „Nie ma podstaw”
Sąd uznał, że odpowiedzialność za straty klientki ponosi zarówno Polski Dom Maklerski, jak i Idea Bank. To za sprawą ich działań kobieta stała się właścicielką toksycznych obligacji. Gdyby nie to nigdy by ich nie kupiła.
Idea Bank zapowiada apelację
"Bank, co do zasady, nie odnosi się do treści nieprawomocnych rozstrzygnięć sądu.Należy podkreślić, że w przedmiotowej sprawie sąd uwzględnił powództwo w części, a wyrokowi został nadany rygor natychmiastowej wykonalności jedynie w zakresie odnoszącym się do PNP S.A. (dawny PDM SA).W ocenie Banku, sąd pominął wszystkie istotne okoliczności sprawy wpływające na wysokość szkody powódki.Bank nie zgadza się z argumentacją sądu i złoży od wyroku apelację - napisano w oświadczeniu przesłanym przez Biuro Prasowe Idea Banku. "Od momentu ujawnienia problemów finansowych spółki GetBack SA, Idea Bank dąży do jak najszybszego wyjaśnienia wszystkich okoliczności związanych z udziałem banku w procesie oferowania obligacji tej spółki. Od lata 2018 r. prowadzimy dialog z obligatariuszami GetBack, którzy kupili obligacje korzystając ze wsparcia sieci sprzedaży Idea Bank. Do tej pory reklamacje złożyło ok. 52 proc. takich osób. Każda reklamacja jest rozpatrywana indywidualnie, w uzasadnionych przypadkach zapraszamy klientów do polubownego załatwienia sporu. Do 3 marca 2020 r. podpisaliśmy ugody z 72 klientami, a kolejne 82 osoby są w trakcie procesu zawierania ugód. Łącznie do tej pory odkupiliśmy od klientów obligacje GetBack o wartości 9 mln 510 tys. zł - informuje dalej Biuro Prasowe
[polecane]15005477,7487025,19792393,7515353,19622567,19477829;1;Sprawdź też:[/polecane]
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?