Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piesi z pierwszeństwem przed wejściem na przejście. Pakt dla pieszych ma zwiększyć bezpieczeństwo na drodze

Grzegorz Okoński
Grzegorz Okoński
Piesi sami domagają się zapewnienia im bezpieczeństwa na przejściach - projekt SLD chce, by mieli pierwszeństwo jeszcze zanim wejdą na pasy
Piesi sami domagają się zapewnienia im bezpieczeństwa na przejściach - projekt SLD chce, by mieli pierwszeństwo jeszcze zanim wejdą na pasy Robert Woźniak
Piesi mają mieć pierwszeństwo przed kierowcami, zanim jeszcze wejdą na przejście dla pieszych: taką propozycję złożył SLD w programie wyborczym. Lewica powołuje się na fakt, że takie rozwiązanie funkcjonuje w części państw europejskich, ale… zapomina, że pomysł nie jest u nas nowy i że już wcześniej był odrzucony przez Ministerstwo Infrastruktury. Dlaczego piesi nie mają w Polsce zapewnionego w prawie pierwszeństwa na i przed przejściem?

Piesi mieliby mieć pierwszeństwo na pasach przejścia dla pieszych – to jest normalne i obowiązuje – ale do tego także w momencie, gdy do tego przejścia podchodzą: tym samym kierowca widząc zbliżającego się pieszego, nie tylko może i powinien – jak to jest obecnie – zwolnić i zatrzymać się, by przepuścić – ale będzie musiał to uczynić. Teraz kierowca formalnie ma zachować szczególną ostrożność i to od niego zależy, czy przepuści na pasach pieszego czy nie. Propozycja lewicy zwana „Paktem dla pieszych” ma być przy tym nawiązaniem do znanych w innych krajach takich rozwiązań.

– W tej chwili co piąty pieszy w Europie, który ginie, ginie w Polsce – mówi Magdalena Biejat, działaczka społeczna, kandydująca z warszawskiej listy Lewicy. - Na milion mieszkańców w Holandii giną co roku trzy osoby, w Szwecji – 4, w Czechach – 16, a w Polsce 32, w tym połowa na przejściach dla pieszych.

Zobacz: Czy piesi będą mieć pierwszeństwo na drodze, nim wejdą na pasy? Bada to Senat, choć ministerstwo i policja są sceptyczne

Mieszkańcy chcą bezpieczeństwa

W Polsce w ubiegłym roku na przejściach dla pieszych zginęło 215 osób a 2950 odniosło obrażenia. Właśnie tu ma miejsce większość wypadków drogowych z udziałem osób niezmotoryzowanych. Jeden z takich wypadków, śmiertelnie zakończony przy ul. Grunwaldzkiej w Poznaniu, wywołał protesty pieszych mieszkańców i kampanię mająca na celu zainstalowanie sygnalizatorów świetlnych i szeregu innych rozwiązań, powodujących konieczność zdecydowanego zmniejszenia prędkości u kierowców.

Policjanci również starają się wpłynąć na zapewnienie pieszym bezpieczeństwa w rejonie przejść dla pieszych. Funkcjonariusze starają się być obecni – i widoczni – przy przejściach, a np. pilska policja ustawia przy niektórych przejściach radiowozy z włączonymi sygnałami świetlnymi.

Sprawdź: Poznań: Mieszkańcy Grunwaldu chcą zmusić kierowców do przyhamowania przed przejściem na ul. Grunwaldzkiej i Marszałkowskiej

- Biorąc pod uwagę dużą liczbę potrąceń w obrębie przejść dla pieszych oraz organizowane akcje profilaktyczne promujące bezpieczeństwo w ruchu drogowym, stwierdzić niestety należy, że przejścia dla pieszych wcale nie są bezpieczne – mówi podkom. Żaneta Kowalska z Komendy Powiatowej Policji w Pile. - W związku z tym apelujemy o zachowanie wyjątkowej ostrożności i rozpoczynamy akcję pod nazwą „Błyskamy światłami na przejściach dla pieszych!”

Rozwiązanie nie zawsze realne do wykonania

- Zawsze opowiadamy się za zapewnieniem bezpieczeństwa dla uczestników ruchu drogowego, ale w tym przypadku nie jest łatwo jednoznacznie rozsądzać – mówi Andrzej Borowiak z zespołu prasowego KWP w Poznaniu. - W miastach, zwłaszcza w ich centrach, ruch i tak jest spowolniony, więc kierowcy mają szansę na zatrzymanie się, ale poza nimi, zatrzymywanie się na drodze krajowej, gdzie samochody jadą już szybciej, na widok każdego pieszego, może być niebezpieczne i nieść ryzyko wypadku. Tym bardziej, że – co jest też dużym problemem - piesi poza obszarem zabudowanym bardzo rzadko noszą kamizelki odblaskowe i nie będą widziani z daleka. Do tego, w przeciwieństwie do innych państw, nasza infrastruktura drogowa nie zawsze pozwala na wykonanie takiego manewru.

Policja nie ukrywa, że piesi zapominają przed wejściem na przejście, by rozejrzeć się, czy nie nadjeżdża samochód, śpieszą się i przebiegają przed maskami aut, a nieraz zapatrzeni w telefony komórkowe czują się, jakby stale byli na chodniku. Dlatego pilscy policjanci w okresie jesiennym, każdego dnia w godzinach porannych i popołudniowych będą „błyskać” światłami oznakowanych radiowozów przy przejściach dla pieszych: chcą zwrócić uwagę wszystkim uczestnikom ruchu drogowego na zachowanie szczególnej ostrożności właśnie w ich obrębie tych przejść.

Sprawdź też:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski