Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O krok od tragedii! Pijacki rajd po gminie Nowy Tomyśl! [ZDJĘCIA]

Jakub Czekała
Archiwum czytelnika/Jakub Czekała
Wypadkiem i ucieczką z miejsca zdarzenia zakończył drogę 28-letni mieszkaniec województwa lubuskiego, który w nocy z soboty na niedzielę szalał po drogach na terenie gminy Nowy Tomyśl.

- Gdyby ktoś znajdował się na pasach, albo na chodniku, to ten dostawczak by go zabił - tak nocne wydarzenia wydarzenia zrelacjonował nam jeden z czytelników. - Byłem akurat na Orlenie, widziałem jak ten bus wpada w ogrodzenie. Pobiegłem zobaczyć co się stało, ale kierowca uciekł na teren firmy, w której ogrodzenie uderzył - powiedział nam.

Jak wyjaśniła nam rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu Joanna Jerzewska, 29 kwietnia około godziny 1 w nocy, dyżurny KPP został poinformowany, że poruszający się drogą wojewódzką między Borują Kościelną a Nowym Tomyślem kierowca auta Peugeot Boxer może znajdować się pod wpływem alkoholu. Świadczył o tym jego styl jazdy.

- Patrol udał się na interwencję. Policjanci zauważyli auto na ulicy Kolejowej i natychmiast podjęli próbę jego zatrzymania. Jednak mimo wydawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierujący Peugeotem nie zatrzymał się i zaczął uciekać - opowiada nam policjantka. - Zaczął uciekać do centrum miasta. Policjanci podjęli pościg - dodaje.

Kierowca Peugeota wjechał na wyspę ronda łączącego ulicę Kolejową i Celną, gdzie uderzył w znak drogowy. Bus odbił się i następnie po przejechaniu m.in. przejścia dla pieszych bił się w płot ogradzający znajdującą się tam firmę.

- Kierowca wozu natychmiast wyskoczył z kabiny, przeskoczył przez płot i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pieszy pościg. Jednak mężczyzna zdołał uciec i schować się. Jednak po kilkudziesięciu minutach został zatrzymany przez dwóch policjantów. Byli oni już po służbie, jednak widzieli całe zajście. Kierowca Peugeota siedział na parkingu przy Urzędzie Celnym. Został zatrzymany - wyjaśniła nam.

Kierowcą okazał się mieszkaniec województwa lubuskiego 28-latek został poddany badaniu na zawartość alkoholu. Wynik był pozytywny i wyniósł 1,26 mg/l, czyli około 2,5 promila alkoholu!

Za swój nieodpowiedzialny czyn odpowie przed sądem.

Nie wiadomo, jak długo trwał pijacki rajd 28-latka. Na pewno auto jechało przez Boruję Kościelną. I najprawdopodobniej właśnie ono skasowało płot jednej z posesji w centrum miejscowości. Właściciel, który o sprawie napisał na Facebooku, pokazał zniszczenia i poinformował, że kolizję spowodował biały bus, którego kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Podany przez mieszkańca Borui Kościelnej czas pokrywa się z pijackim rajdem 28-latka. Wiele wskazuje więc na fakt, że to właśnie on najpierw spowodował zderzenie w Borui Kościelnej, a następnie szalał po Nowym Tomyślu.

Tylko cud sprawił, że nieodpowiedzialny mężczyzna nikogo nie zabił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto