Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijani rowerzyści nie dają spać sędziom

Barbara Wicher
R. Królak
Czy tysiące wielkopolskich rowerzystów złapanych na jeździe pod wpływem alkoholu zostało niesłusznie skazanych? Za tydzień zdecyduje o tym Trybunał Konstytucyjny.

Będzie to odpowiedź na wątpliwości Sądu Rejonowego we Wschowie, który uważa, że identyczne zasady karania kierowców aut i rowerzystów "na podwójnym gazie" są niezgodne z konstytucją.

- Obecnie równo traktowani są nietrzeźwi kierujący autem i rowerem, co narusza zasadę równości obywateli wobec prawa, sprawiedliwości społecznej i proporcjonalności - tłumaczy sędzia Jarosław Sielecki, który poprosił TK o interpretację prawa. Według niego zagrożenie, jakie dla bezpieczeństwa na drodze stanowi pijany pieszy i pijany rowerzysta jest takie samo, więc tak samo powinno być karane. Niczym też nie różni się szkodliwość społeczna obu czynów.

Z takim rozumieniem obecnego prawa nie zgadza się poznańska policja i wskazuje przepisy, zgodnie z którymi przed sądem stają zarówno pijani piraci drogowi, jak i rowerzyści, których złapano pod wpływem alkoholu. Jeden i drugi jest w świetle kodeksu karnego przestępcą, grozi mu zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, grzywna, a nawet pozbawienie wolności.

Karanie pijanych rowerzystów jak kierowców samochodów sędzia ze Wschowy nazywa "drakońskimi instrumentami", które powodują "dramatyczny wzrost skryminalizowania społeczeństwa". Zwraca również uwagę na niesprawiedliwość kar, gdyż pijany kierowca auta zostaje ukarany zakazem prowadzenia tylko samochodów, a pijany rowerzysta oprócz nich obligatoryjnie kierować nie może też rowerem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski