Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijmy na zdrowie!

Przemysław Walewski
Zbliża się kres astronomicznego lata, ale upały nie odpuszczają. Można mieć wrażenie, że lato próbuje rzutem na taśmę nadrobić stracony czas. Dla większości biegaczy to niedobra wiadomość. Liczyli, że już we wrześniu będzie chłodniej.

Pamiętajmy, że nawet w październiku może nieźle przygrzać i warto wciąż stosować wodną profilaktykę. Trudno sobie wyobrazić, że przez wiele lat historii maratońskiej temat picia przed, w czasie i po zawodach nie istniał. Wręcz uważano, że picie w czasie biegu za bardzo obciąża metabolizm. Przełom nastąpił dopiero w 1969 r., gdy opublikowano wyniki badań przeprowadzonych na uczestnikach biegów ulicznych przez Cyrila Wyndhama i Nicka Strydoma.

Odkryli oni, że wewnętrzna temperatura ciała zawodników, u których nastąpiła utrata płynów w wysokości przekraczającej 3 proc. masy ciała, osiąga niebezpieczny poziom. Nowoczesne odżywki wyższej klasy dostarczają zarówno energię ( mieszanka szybkoprzyswajalnych węglowodanów) jak i komplet pięciu elektrolitów.

Z potem tracimy cenne mikroelementy. Średni ubytek płynów w czasie szybkiego biegu w umiarkowanej temperaturze wynosi około 1000 ml (1 litr) na godzinę. Nie jesteśmy jednak w stanie wchłonąć więcej niż 700 ml płynów w czasie 60 minut. Ważenie się przed i po biegu pomaga określić, ile płynów powinno się spożyć po wysiłku. W ciągu 24 godzin po ciężkim biegu, powinniśmy wypić 1,2 do 1,5 litra na każdy stracony kilogram. Gdy już poczujemy pragnienie, to już jest za późno. Po biegu pijmy małymi łykami. Dajmy czas organizmowi na wchłonięcie płynu. Zbyt duża dawka przez nas po prostu „przeleci” i może też być niebezpieczna dla żołądka. Znane są przypadki śmiertelne spowodowane zbyt łapczywym piciem.

Sód (sól) jest najważniejszym elektrolitem traconym poprzez pocenie się, będąc jednocześnie ważnym składnikiem odnowy biegaczy. W przypadku sodu jest to około 2 gramów na godzinę biegu, czyli około 8 gramów w przypadku maratonu. Sód stymuluje wchłanianie zarówno węglowodanów jak i wody z jelita cienkiego, wprawiając w ruch receptory pragnienia, co z kolei zachęca nas do picia a tym samym szybszego uzupełnienia płynów. Większość napojów sportowych zawiera 10-25 mmol/litr sodu. Dodatkowo poziom sodu dobrze jest podnieść jedząc produkty zawierające sód np. orzechy, żółte sery. Przyrządzanie posiłków warto wziąć we własne ręce, jeśli chcemy, by nie odcięło nam dopływu wartościowego paliwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski