Brak dużych pieniędzy zadecydował o braku dużych nazwisk w składzie, który przeszedł prawdziwą rewolucję. Tyle że, jak to w grze zespołowej bywa, nie grają tylko nazwiska, a gra cały zespół. A ten, zdaniem trenera Wojciecha Lalka jest obiecującą mieszanką doświadczenia z młodością, z przewagą tej drugiej. Tak właśnie przedstawił go wczoraj na oficjalnej prezentacji zespołu.
- To, czego potrzebujemy teraz od kibiców, to cierpliwości - mówi nowy trener pilskich siatkarek. - Ten zespół ma potencjał, ale "młode wilki" muszą nauczyć się na boisku cwaniactwa i dyscypliny taktycznej. Z pewnością stać je będzie na to, żeby mile zaskoczyć kibiców i niemile przeciwników.
- Chcą się uczyć i mają na to wystarczająco dużo pokory - dodaje kapitan zespołu Agnieszka Kosmatka. - Jest fajna atmosfera w zespole. Z pewnością będziemy jednak potrzebowały trochę czasu, żeby się lepiej zgrać, zetrzeć, żeby wszystkie trybiki na boisku się zazębiły. Nowy jest nie tylko zespół, ale także trener. Wszyscy musimy dać sobie kredyt zaufania.
Obecność na oficjalnej prezentacji prezydenta Zbigniewa Kosmatki, prywatnie teścia Agnieszki, nie była tylko grzecznościowym ukłonem w stronę siatkarek. To właśnie miasto obok Nimfei i SAF-Holland z Trzcianki jest jednym z głównych sponsorów klubu. W niezręcznej sytuacji postawiła natomiast działaczy Kampania Piwowarska, która wycofała się z ustnej deklaracji dalszej współpracy, a ponieważ umowa ustna znaczy tyle co podpis, niewykluczone, że zarząd klubu będzie chciał ją wyegzekwować. Podobnie jak cele, które postawił przed zespołem.
- Interesuje nas pierwsza czwórka w lidze i Pucharze Polski oraz awans do kolejnej rundy Pucharu Europy - mówi prezes klubu Radosław Ciemięga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
