Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piła: Starostwo zdradza swoje plany. Pięć pomysłów na byłe wojskowe lotnisko

Agnieszka Świderska
Zostać właścicielem lotniska to jedno, mieć na nie pomysł to drugie. Powiat pilski, który jako jeden z dziesięciu samorządów w Polsce przejął od Agencji Mienia Wojskowego byłe lotnisko wojskowe, pomysł już ma.

- Zostaje tam na pewno Aeroklub. We współpracy z nim chcemy prowadzić klasę szybowcową w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 - mówi starosta Tomasz Bugajski. - Nie rezygnujemy również z pomysłu utworzenia tam podstrefy ekonomicznej i inkubatora przedsiębiorczości ani z latających taksówek.

Pomysł z latającymi taksówkami już w Pile był. Okazał się wtedy niewypałem. Czy teraz stanie się strzałem w dziesiątkę? - Lotnisko w Pile nigdy nie będzie lotniskiem pasażerskim, na którym zaczną lądować rejsowe samoloty - mówi starosta. - Latające taksówki to zupełnie coś innego. Chodzi o czarterowanie małych samolotów, głównie przez biznesmenów. Jeżeli będzie podaż, niewykluczone, że pojawi się też popyt, a klientów latających taksówek w kierunku Warszawy czy Krakowa zacznie z czasem przybywać.

Jednak tych wszystkich pomysłów powiat nie chce wcielać w życie sam. W kwietniu ogłasza przetarg na operatora lotniska - to właśnie on miałby zadbać o to, żeby zrealizować wszystkie zamierzenia. Dostanie na to zielone światło od powiatu. I to bardzo długie, ponieważ umowa z operatorem ma być podpisana najkrócej na 30 lat, a niewykluczone, że nawet na 90.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że tylko na pilskim rynku funkcją operatora pilskiego lotniska zainteresowane są dwa podmioty gospodarcze, a już teraz pilskim lotniskiem interesują się firmy z całej Polski. Tyle że oferty, które nadsyłają na adres pilskiego starostwa, trafiają do kosza. - Ich interesuje kupno lotniska, ale ono nie jest na sprzedaż - podkreśla Tomasz Bugajski.

Teraz w rękach starostwa są dwie działki o powierzchni prawie 180 hektarów. Starosta Bugajski wystąpił do ministra Bogdana Klicha o przejęcie kolejnych 150 hektarów. Tak ogromny teren trzeba będzie jednak czymś ogrodzić. Na to również starostwo ma pomysł. Szczegółów nie chce jednak na razie zdradzać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski