Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Calisia i Nielba niezwykle skuteczne w meczach kontrolnych

Krzysztof Maciejewski
Wielkopolscy drugoligowcy rozgrywali ostatnie spotkania sparingowe. Już w najbliższy weekend wznowione zostaną rozgrywki w piłkarskiej drugiej lidze.

Najbardziej efektowne zwycięstwo odniosła Calisia Kalisz, która pokonała wicelidera klasy B Liskowiaka Lisków 7:0. Taki rywal nie był w stanie skutecznie przeciwstawić się piłkarzom trenera Grzegorza Dziubka, którzy urządzili sobie trening strzelecki. - O to właśnie w tym meczu chodziło - przyznał po spotkaniu szkoleniowiec drużyny z Kalisza.

Worek z bramkami na dobre rozwiązał się w drugiej połowie, kiedy rywale opadli z sił. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Samuelson Odunka (47, 51), bramkarza Liskowiaka pokonali też Błażej Ciesielski (9), Mateusz Roszak (43), Tomasz Kowalczuk (60. karny), Jan Zając (63) i Rafael Safarjan (83). Jako ciekawostkę podajmy, że dwie ostatnie bramki przepuścił jeden z bramkarzy ... Calisii Damian Primel, który grając w zespole z Kalisza praktycznie był bezrobotny i od 60. minuty stanął między słupkami bramki Liskowiaka.

Trener Dziubek skład na pierwsze ligowe spotkanie z Nielbą Wągrowiec w zasadzie ma gotowy. Znaków zapytania pozostało bardzo niewiele. Dotyczą one obsady pozycji jednego ze stoperów oraz lewoskrzydłowego.

Efektowne zwycięstwo odnieśli w sobotę również piłkarze Nielby. Podopieczni trenera Piotra Gruszki pewnie pokonali trzecioligową Noteciankę Pakość 5:1. Mecz rozegrany w od początku toczył się dyktando żółto-czarnych, ale nawet składnym akcjom dość długo brakowało skutecznego zakończenia. Prowadzenie dla Nielby uzyskał Łukasz Szczepaniak (36) wykorzystując rzut karny podyktowany za faul na Tomaszu Mikołajczaku. Trzy minuty później ten sam zawodnik zdobył dla Nielby drugiego gola. Podawał Tomasz Mikołajczak, który po przerwie też dwukrotnie wpisał się na listę strzelców (47, 60). Piątego, a w kolejności czwartego gola dla Nielby uzyskał w 55. minucie z rzutu karnego Adrian Pietrowski. Trzecioligowcy honorową bramkę zdobyli w 65. minucie. Macieja Czyżniewskiego zmusił do kapitulacji Mateusz Chachuła.

W ostatnim sparingu nie powiodło się natomiast Jarocie Hotel Jarocin. Podopieczni Tomasza Mazurkiewicza przegrali w Jarocinie z łotewskim Spartaksem Jurmala 0:1, tracąc bramkę w 81. minucie z rzutu wolnego.

- Po pierwszej połowie powinniśmy prowadzić dwoma, trzema bramkami. W drugiej odsłonie gra się wyrównała. Szkoda, że schodziliśmy z boiska pokonani, ponieważ chcieliśmy ten mecz wygrać, a przynajmniej nie przegrać. Nie załamujemy się jednak tym wynikiem. To był dopiero drugi nasz mecz na trawiastej murawie i było to widoczne w poczynaniach moich zawodników. Naszym jedynym zmartwieniem są obecnie drobne urazy trapiące zespół - powiedział po sobotnim meczu trener Jaroty Hotel.

Tur Turek bezbramkowo zremisował w Bytomiu z tamtejszą pierwszoligową Polonią. Mecz odbył się w niedzielę, ponieważ bytomianie później niż planowano wrócili z obozu w Turcji. Remis z Polonią to dla podopiecznych Piotra Szarpaka dobry prognostyk przed rozgrywkami ligowymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski