Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Warta chce nadal grać przy Drodze Dębińskiej, a nie w Grodzisku. W "ogródku" trwają więc prace modernizacyjne

Radosław Patroniak
Na obiekcie przy Drodze Dębińskiej musi powstać w najbliższych dniach kolejne zadaszenie
Na obiekcie przy Drodze Dębińskiej musi powstać w najbliższych dniach kolejne zadaszenie Fot. Paweł Matysiak
Piłkarze Warty Poznań nie będą mieli zbyt dużo czasu na świętowanie awansu, bo rozgrywki zaczynają się już 21 lipca. Jeszcze mniej będą go mieli działacze Zielonych na modernizację „ogródka”, by uniknąć przeprowadzki do Grodziska. Wszystko jednak wskazuje na to, że wygrają walkę z czasem.

Czytaj także: Warta Poznań zremisowała z Garbarnią

20 czerwca Komisja Licencyjna PZPN wyda ostateczny werdykt w sprawie obiektu przy Drodze Dębińskiej. W poznańskim klubie wierzą, że wszystko zostanie po staremu, choć w nowej otoczce.

– Dostaliśmy wytyczne od Komisji Infrastruktury PZPN i wiemy, co musimy ulepszyć, by nasz domowy obiekt przeszedł weryfikację pomyślnie – stwierdził Michał Wieczorek, rzecznik prasowy Warty.

Wymogi licencyjne, jeśli pominiemy oświetlenie, nie są rzeczywiście porażające. Aby nadal grać u siebie warciarze muszą tylko zadaszyć kolejnych 250 miejsc w centralnej części stadionu, stworzyć dodatkowe miejsce dla dziennikarzy i VIP oraz powiększyć i zmodernizować szatnie.

– Oświetlenie musimy mieć, ale nie od razu, tylko do marca przyszłego roku. Dla nas to gigantyczna inwestycja, ale liczymy, że wesprze ją miasto. Są już zresztą pierwsze pozytywne sygnały po rozmowach dyrektora sportowego, Arkadiusza Miklosika, z przedstawicielami magistratu – dodał Wieczorek.

Jego zdaniem Warcie nie grozi też scenariusz Gwardii Koszalin, która przez niemal całą rundę grała na wyjazdach.

– Być może będziemy zabiegać o to, by pierwsze dwa spotkania rozegrać na wyjeździe. Nie wyobrażam sobie jednak, by inauguracja ligi w Poznaniu odbyła się w październiku czy listopadzie. Na taki wariant nie możemy się też zgodzić ze względów sportowych. Oczywiście doceniamy fakt, że mamy taki obiekt w pobliżu jak stadion w Grodzisku, gdzie na pewno też bylibyśmy ciepło przyjęci, ale korzystanie z niego to dla nas ostateczność – zauważył rzecznik Zielonych.

Zapowiedział on także ofensywę promocyjną klubu z Drogi Dębińskiej. – Konkurencją dla Lecha jeszcze długo się nie staniemy, ale liczymy na przypływ kibiców. To z myślą o nich pracujemy nad nowym systemem sprzedaży biletów. Chcemy też przed sezonem otworzyć sklep z klubowymi gadżetami – zakończył Wieczorek.

Warta w I lidze chce mieć też czterech nowych graczy i architekta awansu na ławce, czyli trenera Petra Nemeca. Rozmowy trwają, ale są duże szanse, że Czech zostanie w Warcie i być może znów pokusi się o wyniki lepsze od oczekiwanych....

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski