Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Zieliński: Jesteśmy gotowi do walki z Interem

Hubert Maćkowiak
Trener Jacek Zieliński twierdzi, że Lech jest gotowy do gry z Interem Baku
Trener Jacek Zieliński twierdzi, że Lech jest gotowy do gry z Interem Baku Marek Zakrzewski
Drużyna Lecha wróciła już ze zgrupowania w Austrii. Mimo męczącego obozu i sparingów z trudnymi rywalami, poznaniacy z optymizmem patrzą na walkę o Ligę Mistrzów. Pierwsza odsłona tej batalii już we wtorek w Baku.

Rywal rozpracowany
Inter to rywal mało znany w Europie, w europejskich pucharach rozegrał tylko sześć spotkań. Jacek Zieliński, trener Lecha jednak przekonuje, że o rywalu wie bardzo dużo.

- Wiemy już sporo na temat drużyny Interu, oglądaliśmy ich w ostatnich sparingach. Zawodnicy też otrzymają odpowiednią dawkę informacji na temat przeciwnika - zapewnia szkoleniowiec Kolejorza. - Moim zdaniem należy uważać przede wszystkim na dwójkę środkowych pomocników. Najgroźniejszy będzie Bronisław Cervenka z Czech.

Zieliński nie podjął jeszcze decyzji, kto stanie w bramce Lecha przeciwko Interowi Baku. Do tej pory wydawało się, że pewniakiem jest Krzysztof Kotorowski, który pamięta wyprawę sprzed dwóch lat do Chazara Lenkoran. Jasmin Burić popełnił fatalne błędy w sparingu z Dinamem Zagrzeb. - Decyzję, kto zagra w bramce, podejmę we wtorek, a pierwsi dowiedzą się o tym sami zainteresowani. Zresztą cała drużyna wtedy dowie się, kto wybiegnie w pierwszej jedenastce - mówi trener poznańskiej drużyny.

W ataku nie będzie niespodzianek, także dlatego, że Zieliński nie ma wielkiego wyboru. Niemal pewne jest, że wystąpi Artur Wichniarek, sam lub z Tomaszem Mikołajczakiem.

Z własnym kucharzem
- Nie jest tak bardzo ważne, z iloma napastnikami wyjdziemy w pierwszym składzie na drużynę z Baku. Dla mnie ważniejsze jest, żeby zawodnicy zrealizowali te wszystkie założenia taktyczne, które nakreślimy sobie przed meczem - mówi szkoleniowiec, który miał okazję wybrać się do Azerbejdżanu na mecz z MKT-Araz Imisli w 2007 roku.

Tamtego meczu, choć wygranego, Zieliński nie wspomina dobrze ze względu na zatrucie pokarmowe kilku zawodników Groclinu/Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. Nauczony tym doświadczeniem, zaplanował tegoroczną podróż do Baku w najdrobniejszym szczególe.

- Bierzemy ze sobą swoją wodę i jedzenie. Będzie nam gotował polski kucharz, który poleci tam z nami. Nie chcę powtórki sprzed trzech lat, kiedy po wyprawie do Azerbejdżanu kilku moich piłkarzy było zatrutych. Dochodzili do siebie przez blisko trzy tygodnie.

W stolicy Azerbejdżanu panuje jeszcze większy upał niż w Polsce, a na dodatek trzeba się przyzwyczaić do większej wilgotności powietrza. Ktoś, kto przybędzie tam po raz pierwszy, może odnieść wrażenie, że nie ma czym oddychać. Dlatego w czasie całego pobytu zawodnicy będą musieli oszczędzać siły.
Nie jadą na wycieczkę
Nie będzie raczej możliwości zwiedzania miasta. Sztab szkoleniowy nie zaplanował żadnej wycieczki. Będzie trening w poniedziałek na płycie Stadionu Tofika Bachramowa i spacer w dniu meczu. Piłkarze mają się skupić przede wszystkim na osiągnięciu dobrego rezultatu. - Celem naszej podróży nie jest wycieczka. Jedziemy tam przede wszystkim na mecz, chcemy go wygrać i tylko to się liczy. Zwiedzanie nam nie w głowie - mówi trener Kolejorza.

Wszyscy liczyli, że jeszcze przed eliminacjami Ligi Mistrzów Lech wzmocni siłę ataku. Do przedniej formacji dołączył tylko Artur Wichniarek. Trener Zieliński jest przekonany, że ten kapitał wystarczy na pokonanie rywala.

- Z tymi chłopakami spokojnie można przejść tę fazę kwalifikacji. Później jednak dokonamy stosownych wzmocnień. Do optymalnej kadry brakuje nam dwóch zawodników: napastnika i drugiego zawodnika o charakterze ofensywnym. Sprowadzimy tych piłkarzy - zapewnia Zieliński. Nie boi się, że Lech popełni błędy Wisły Kraków sprzed roku, która odpadła w rywalizacji z Levadią Tallin.

- Inter Baku to drużyna lepsza od Levadii. My dokładnie przeanalizowaliśmy błędy Wisły i na pewno ich nie powtórzymy. Nie zaniedbaliśmy żadnego szczegółu, jesteśmy gotowi w każdym calu na tę rywalizację. A to, że przed następnymi rundami trzeba się wzmocnić, doskonale wiemy. Lech nie przespał czasu na transfery, prowadzimy rozmowy z kilkoma graczami - pewnie mówi Jacek Zieliński.

Spotkanie Lecha z Interem w Baku we wtorek o godzinie 17 polskiego czasu. Bezpośrednia relacja w głównym Polsacie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski