Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: APR Poznań na turnieju w Gdańsku pokazał się z dobrej strony i wrócił z najlepszą snajperką imprezy

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Połączone siły APR Poznań, czyli drużyna żeńska i męska na podsumowaniu amatorskiego turnieju piłki ręcznej w Gdańsku
Połączone siły APR Poznań, czyli drużyna żeńska i męska na podsumowaniu amatorskiego turnieju piłki ręcznej w Gdańsku Fot. Archiwum APR Poznań
To, że szczypiorniak bywa piękny i nieobliczalny wiedzą wszyscy. Przekonała się o tym ekipa APR Poznań podczas gdańskiego turnieju amatorskich drużyn w piłce ręcznej. Mimo iż poznanianki zajęły czwarte miejsce i tak wyjechały z trofeum dla królowej strzelczyń.

To był pierwszy wspólny wyjazd poznańskich ekip. Panowanie z APR Poznań trenują ze sobą od czterech lat, panie kilka tygodni temu dopiero się poznały. Dla większości osób jest to powrót do gry po wielu latach. Cześć przecierała szlaki z handballem w szkolnych klubach, niektórzy grali w II czy nawet I lidze. Łączy ich wspólna pasja – miłość do piłki ręcznej.

W Gdańsku łącznie było 6 drużyn męskich i 4 żeńskie. Mecze były rozgrywane w systemie każdy z każdym dwa razy po 10 minut. Wśród kobiet poza Poznaniem udział w turnieju wzięły zespoły z Płocka, Gdańska i Warszawy. W pierwszym swoim starciu APR Poznań prowadził z Płockiem po pierwszej połowie. Niestety rywalki zniwelowały straty i ostatecznie objęły prowadzenie. W turnieju najsilniejsza okazała się ekipa gospodarzy. W swoim składzie miały wiele zawodniczek z bogatym doświadczeniem ligowym, m.in. byłą reprezentantkę naszego kraju grającą na kole – Patrycję Kulwińską.

– Drużyny prezentowały bardzo wysoki poziom. Niespodzianką był dla mnie zespół z Warszawy, który pomimo tylko jednej rezerwowej grał szybko i bardzo skutecznie. Z kolei ekipa z Gdańska była dla nas murem nie do przejścia. Widać było, że zawodniczki grają już ze sobą wiele lat i są niesamowicie mocne w obronie. Przyznaję, że byłam bardzo zaskoczona tym, że okazałam się królową strzelczyń. To zawsze niezwykle miłe wyróżnienie – podsumowała turniej w Gdańsku, Monika Kacprzak.

W rywalizacji męskich drużyn udział wzięły ekipy z Koszalina, Kwidzyna, Poznania i Gdańska. Zawodnicy poznańskiego APR-u dzielnie walczyli z przeciwnikami, jednak nie udało im się wygrać ani jednego meczu. Najlepsza wśród mężczyzn okazała się Gwardia Koszalin.

– Dla nas to przede wszystkim ogromna radość z gry. Jestem niesamowicie dumny z obu zespołów, że pomimo braku sponsora i codziennych zobowiązań zawodowych, zmobilizowaliśmy się i pojechaliśmy do Gdańska. Dla nas to kolejne cenne doświadczenie. Wierzę, że następnym razem będzie już tylko lepiej – mówi Maciej Jastrzębski, trener kobiecej drużyny APR Poznań. – A w przyszłości może to my podejmiemy się wyzwania i zorganizujemy turniej - dodał szkoleniowiec poznańskich szczypiornistek.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski