Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Pogromcy "Milionerów" z Paryża przyjadą do Poznania. Kolejna odsłona świętej wojny w Arenie już w niedzielę o godz. 13

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Kielczanie przyjeżdżają do Poznania po wyeliminowaniu paryskiego gwiazdozbioru piłkarzy ręcznych. Razem z mistrzami Polski do Areny przyjadą ich szaleni kibice
Kielczanie przyjeżdżają do Poznania po wyeliminowaniu paryskiego gwiazdozbioru piłkarzy ręcznych. Razem z mistrzami Polski do Areny przyjadą ich szaleni kibice Fot. Archiwum Głosu Wlkp.
We wtorkowe południe piłkarze ręczni PGE Vive Kielce poznali rywala w Final Four Ligi Mistrzów (1-2 czerwca w Kolonii). Mistrzowie Polski zagrają w półfinale z węgierskim Telekomem Veszprem. Będzie to rewanż za finał LM, wygrany przez kielczan w rzutach karnych, sprzed czterech lat. Zanim jednak pogromcy "Milionerów" z Paryża (ekipa Talanta Duszejbajewa wyeliminowała w niedzielę najbogatszy klub Europy, francuskie PSG) przystąpi do walki o prymat w Europie musi wygrać kolejną świętą wojnę w finale Pucharu Polski, w niedzielę o godz. 13 w poznańskiej Arenie, z Orlenem Wisłą Płock.

– To pierwsze wielkie wydarzenie w Poznaniu od 8 lat, czyli od spotkania eliminacji ME, Polska – Portugalia, wygranego przez ekipę Bogdana Wenty 30:22. Cieszę się, że 53. edycja PP odbędzie się w stolicy Wielkopolski, która ma piękne tradycje, o czym najlepiej świadczy fakt, że miejscowy Grunwald trzykrotnie sięgał po PP – zauważył Henryk Szczepański, wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce.

Z kolei zastępca prezydenta Poznania, Jędrzej Solarski, podkreślił, że w Arenie będzie można zobaczyć dwóch Wielkopolan, reprezentujących barwy mistrza Polski z Kielc, czyli Krzysztofa Lijewskiego i Michała Jureckiego. – O poziom nie trzeba się martwić, bo przecież zagrają drużyny z Ligi Mistrzów – stwierdził Solarski.

Na parkiecie pojawi się tylko pierwszy z nich, bo popularny "Dzidziuś" jest kontuzjowany. - Z Telekomem przegraliśmy w tym sezonie, ale raz jedną bramką, a drugi raz dwoma. Może się więc sprawdzi powiedzenie, że do trzech razy sztuka. Na pewno przystąpimy do gry z nastawieniem, by nie gonić wyniku. Tak samo zresztą będzie w Poznaniu, bo przecież płocczanie też się przed nami nie położą. Sam awans do Final Four to już spełnienie marzeń. Jeśli uda nam się wygrać tam chociaż jeden mecz, będziemy niezwykle szczęśliwi - przyznał pochodzący z Ostrowa Krzysztof Lijewski.

Czytaj też: Do Poznania przyjadą dwie najlepsze drużyny szczpiornistów

Za sukcesami kieleckiej drużyny, która już od 10 lat regularnie zdobywa Puchar Polski, stoi Holender Bertus Servaas. Przed sezonem walczył on jak lew o uratowanie budżetu Vive. Posuwał się nawet do szantażu wobec władz stolicy województwa świętokrzyskiego, ale jak widać cel osiągnął, bo mistrzowie Superligi znów są jedyną polską drużyną w grach zespołowych w tym sezonie, która dotarła do decydujące fazy zmagań w Lidze Mistrzów, czyli do Final Four. Aby mieć wyobrażenie, czego dokonują kielczanie ich zwycięstwo w dwumeczu z PSG można porównać do wygranej Ajaxu Amsterdam z Realem Madryt lub Juventusem Turyn w piłkarskiej Lidze Mistrzów.

Do poznańskiej Areny w roli faworytów przyjadą szczypiorniści PGE Vive. Rywale z Płocka nie będą jednak chcieli być tylko statystami. - Wiemy doskonale o sukcesach kielczan i będziemy trzymać za nich kciuki w Final Four. W Poznaniu będzie jednak bitwa na całego, bo my też chcemy wywalczyć pierwsze trofeum w sezonie i przerwać 10-letnią serię zwycięstw w PP naszych rywali. Do Areny przyjeżdżamy z liczną grupą kibiców i nadzieją na wygraną - tłumaczył z kolei obrotowy Orlenu Wisły, Mateusz Piechowski.

W tej sytuacji przedstawiciele władz Poznania i ZPRP nie mają wątpliwości, że Arena zapełni się w niedzielę o godz. 13 do ostatniego miejsca (ci, którzy nie będą mogli się do niej wybrać, będą mogli obejrzeć spotkanie w TVP Sport).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski