Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Złoto dla Duńczyków, a dla Polski szansa na Londyn

Jacek Pałuba
Do ostatniego dnia mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych, musieli czekać z drżeniem serca polscy zawodnicy, trenerzy i kibice. W niedzielę drużyna Danii została mistrzem Starego Kontynentu, pokonując w finale Serbię 21:19 (9:7). Ten rezultat zapewnił jednocześnie biało-czerwonym miejsce w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich w Londynie. Sami Duńczycy mają już paszporty do stolicy Wielkiej Brytanii.

Czytaj także:
Piłka ręczna: Duńczycy ostatnią nadzieją Polaków
Piłka ręczna: Katastrofa z Macedonią, półfinał ME nie dla nas

Polacy, ósma drużyna ubiegłorocznych mistrzostw świata (teraz 9. miejsce w ME), jako pierwsza rezerwowa z tego turnieju, otrzymała szansę na igrzyska. Gdyby w Belgradzie wygrali Serbowie, wtedy miejsce Polaków zajęliby Słoweńcy (szóste miejsce w ME). Ale to już jest historia. Podopieczni trenera Bogdana Wenty, którzy w Serbii grali bardzo nierówno, w dniach 6-8 kwietnia zagrają w jednym z turniejów kwalifikacyjnych, który odbędzie się w Hiszpanii. Tam rywalami Polaków, obok gospodarzy, będą także Serbowie oraz Algierczycy. Na igrzyska pojadą dwa najlepsze zespoły tego turnieju.

Bój o złoto w Belgradzie od początku toczył się przy przewadze ekipy Danii, która dość szybko objęła prowadzenie 2:0. Od razu też doskonałym interwencjami powstrzymywał serbskich zawodników Niklas Landin w duńskiej bramce. Gospodarze potrafili jednak wyrównać na 2:2. Stawka spotkania wyraźnie paraliżowała poczynania zawodników obu zespołów, bo zdarzały się najprostsze błędy. Ale mimo wszystko solidniejsze wrażenie sprawiali Duńczycy, którzy jeszcze w fazie grupowej przegrali z Serbami 22:24. Ich szkoleniowiec Ulrik Wilbek mówił potem, że chciałby się jeszcze raz spotkać z gospodarzami w tej imprezie. Rzeczywiście tym razem drużyna Danii nie dała się stłamsić Serbom, którym pomagało 20 tysięcy kibiców i także dwójka norweskich arbitrów. Najbardziej denerwujące były decyzje o pasywnej grze. Wobec gospodarzy trwało to bardzo długo, a wobec Danii, Norwegowie szybko szukali okazji do przerwania ich akcji ofensywnych. Ale nawet to nie pomogło Serbom. Mistrzowie Europy z 2008 roku, także teraz chcieli za wszelką cenę zdobyć złoto. I do przerwy wygrywali 9:7.

Po przerwie na parkiecie nadal trwała uporczywa walka, w której lepsi byli Duńczycy. Kwadrans przed końcem wygrywali 15:12. Gospodarze jeszcze próbowali zmienić losy pojedynku, ale tak naprawdę nie mieli już sił. "Dochodzili" Danię na jedną bramkę, ale tylko tyle. Rywale grając nawet w osłabieniu, potrafili zdobyć gola. Zwycięstwo 21:19 to wielka radość dla Duńczyków, którzy tego dnia mieli w składzie bramkarza Landina i niezawodnego Mikkela Hansena, zdobywającego bramki w kluczowych momentach finału.

Ale dla polskich kibiców najważniejsza wiadomość dnia, to oczywiście miejsce w olimpijskich kwalifikacjach. Dlatego należy podziękować Duńczykom, którzy tym samym podziękowali Polakom za wygraną z Niemcami (dała półfinał Danii). Rachunki zostały więc wyrównane.

Finał mistrzostw Europy
Dania - Serbia 21:19 (9:7)
Dania: Landin - Mogensen , Lauge Schmidt 2, Christiansen, Markussen 2, Eggert Jensen 3, Spellerberg 1, Svan Hansen, Lindberg 2, R. Toft Hansen 1, Soendergaard Sarup 1, H. Toft Hansen, M. Hansen 9, Nielsen.
Serbia: Stanic - Vujin 2, Nikcevic 2, Ilic 2, Prodanovic 4, Vuckovic 3, Cutura, Stojkovic 2, Stankovic, Beljanski 1, Manojlovic 1, Tosic 2.

mecz o brązowy medal
Chorwacja - Hiszpania 31:27 (13:12)

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski