Tym samym poznańscy waterpoliści powtórzyli wynik z ubiegłego roku. W finale DSW Waterpolo musiało uznać wyższość aktualnego mistrza Polski – drużyny Ocmer Uniwersytet Łódzki ŁSTW Łódź, którzy w ostatecznym pojedynku okazali się bezkonkurencyjni, wygrywając aż 14:2 (4:0, 4:2, 3:0, 3:0).
Trzecie miejsce w zawodach zajęli waterpoliści z Bytomia, którzy pokonali GKPW 59 Gorzów 12:6 (2:0, 2:1, 3:2, 5:3). Na dalszych pozycjach uplasowały się drużyny ze Szczecina i Warszawy.
Celem minimum, jaki wyznaczyli sobie piłkarze wodni z Poznania przed wyjazdem do Olsztyna było dostanie się do finału, a więc powtórzenie wyniku sprzed roku, gdzie finał rozgrywany była na obiektach poznańskich Term Maltańskich.
- Plan minimum to, podobnie jak w 2013 r., wyjście z grupy i gra w finale – mówił kilka dni temu Tomasz Różycki, prezes KS Waterpolo Poznań i kapitan poznaniaków.
Rozgrywki tegorocznego Pucharu Polski rozpoczęły się już w piątek. O zwycięstwo walczyło, podobnie jak rok wcześniej, sześć drużyn. W pierwszym meczu rundy eliminacyjnej grupy B poznańscy waterpoliści dość łatwo rozprawili się z Arkonią Szczecin 15:4 (4:1, 4:0, 3:1, 4:2).
W drugim pojedynku DSW Waterpolo również nie dało szans swoim rywalom i pokonało GKPW 59 Gorzów 10:4 (1:1, 1:1, 3:1, 5:1). To oznaczało, że plan minimum został wykonany, a w finale na poznaniaków czekał już Ocmer Uniwersytet Łódzki ŁSTW Łódź, który w swojej grupie w równie łatwy sposób uporał się ze swoimi przeciwnikami. W nim lepsi okazali się jednak obrońcy tytułu.
- Pomimo wysokiej porażki w finale, jesteśmy zadowoleni z osiągniętego wyniku. Pozwala to z optymizmem patrzeć w przyszłość – przyznał po zawodach Tomasz Różycki.
Piłka wodna wróci na obiekty sportowe Term Maltańskich dopiero na początku grudnia. W sobotę 6 grudnia DSW Waterpolo Poznań zainauguruje mistrzostwa Polski dwumeczem z WTS Bytom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?