Piłkarki Medyka Konin chcą odzyskać Puchar Polski. W finale 19 czerwca zagrają w Łodzi z Czarnymi Sosnowiec

Mecz w Koninie nie zaczął się dobrze dla piłkarek Medyka, ponieważ w 12. minucie rywalki po golu Alicji Materek objęły prowadzenie. W 23. minucie do wyrównania doprowadziła Nikol Kaletka, a zwycięską bramkę zdobyła w 50. minucie Dominika Kopińska.

– Wygraliśmy zasłużenie. Medyk źle grał tylko w początkowym kwadransie spotkania. Dziewczyny wyszły na murawę jakby przestraszone i bardzo szybko po kontrze straciliśmy bramkę. Od tego momentu mój zespół, nie mając już nic do stracenia, zaczął już grać naprawdę dobrze. Gdyby moje podopieczne były skuteczniejsze, mogły wygrać wyżej, bo już prowadząc 2:1 mieliśmy kilka bardzo dobrych okazji do podwyższenia rezultatu. Górnik przyjechał do Konina z bardzo defensywnym nastawieniem, licząc na kontry, ale na szczęście, poza jednym błędem na początku po którym straciliśmy gola, na więcej nie pozwoliliśmy – powiedział Roman Jaszczak, trener piłkarek Medyka.

Medyk Konin awansował do finału Pucharu Polski po raz 12. i 19 czerwca stanie przed szansą zdobycia cennego trofeum po raz dziewiąty w historii. Koninianki będą miały okazję, po rocznej przerwie odzyskać Puchar Polski, po który sięgały w poprzednich sezonach pięć razy z rzędu.

Czarni Sosnowiec mogą zdobyć Puchar Polski po raz 12., ale okres dominacji tego zespołu w kobiecym futbolu w Polsce był sporo lat temu i dopiero od poprzedniego sezonu aktualne wicemistrzynie kraju próbują nawiązać do lat świetności.