W meczu z Czarnymi poznanianki broniły się skutecznie do 33. minuty, ale wynik 0:1 do przerwy i tak był bardzo przyzwoity. Na drugą połowę piłkarki Polonii wyszły z zamiarem powalczenia, ale bardzo szybko zostały "sprowadzone na ziemię". Pięć minut po przerwie sosnowiczanki podwyższyły prowadzenie, następnie szybko strzeliły dwie kolejne bramki, definitywnie rozstrzygając losy spotkania, a w ostatnich ośmiu minutach jeszcze trzy razy pokonały Katarzynę Siejkę. Na aż tak wysoką przegraną piłkarki Polonii z przebiegu meczu nie zasłużyły.
Po raz kolejny potwierdziła się teza Michała Waraczyńskiego, trenera polonistek, który twierdzi, że jego zespół jest po dotychczasowych porażkach rozbity mentalnie i po stracie jednej czy drugiej bramki w kolejnym meczu podłamany, łatwo traci następne gole.
W 10 przegranych spotkaniach polonistki strzeliły sześć goli, a straciły 49, w tym 26 z czołową trójką – 11 z Medykiem Konin, 8 z Górnikiem Łęczna i 7 z Czarnymi.
Polonia Poznań - Czarni Sosnowiec 0:7 (0:1). Bramki: 0:1 Joanna Operskalska (33), 0:2 Patricia Fischerova (50), 0:3 Martyna Wiankowska (57), 0:4 Particia Hmirova (63). 0:5 Fischerova (82), 0:6 Hmirova (90), 0:7 Dżesika Jaszek (90+1).
Polonia: Siejka – Cywińska (75. Zalaszewska), Czudzńska, Cerajewska, Kościelna (70. Witczak) – Sawicka (65. Dziergas), Liczbińska (68. Machowiecka), Nowak, Szmatuła, Filipiak – Sutkowska (71. Lewicka).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?