Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarska druga liga: Calisia potwierdziła formę

Daniel Kawczyński
Calisia nareszcie złapała właściwy rytm i odniosła drugie zwycięstwo z rzędu. Tym razem uporała się z MKS Kluczbork, dzięki czemu awansowała na dwunaste miejsce w tabeli drugiej ligi, znacznie oddalając się od strefy spadkowej.

Losy meczu rozstrzygnęły się już w pierwszych pięciu minutach. Bramkowa akcja zaczęła się od znakomitego, prostopadłego podania Mateusza Roszaka do Samuelsona Odunki. Nigeryjczyk, gdy tylko dostał piłkę, natychmiast ruszył z szybkim rajdem w pole karne i w sytuacji sam na sam strzelił płasko tuż przy dalszym słupku.

Piłka nożna na gloswielkopolski.pl - wyniki, relacje, komentarze

W kolejnych fragmentach emocje opadły i nastała kopanina. Gra toczyła się przede wszystkim w środkowej strefie boiska, czego wynikiem był brak licznych sytuacji strzeleckich. Mimo to MKS starał się znaleźć gola wyrównującego. Groźnie strzelali Krzysztof Ulatowski i Paschal Ekuweme, ale Damian Primel nie dał się zaskoczyć. Bardziej klarowniejsze okazje miała za to Calisia. W pierwszej połowie Błażej Ciesielski miał przed sobą tylko Dawida Abramowicza i huknął w jego rękawice.

Na kwadrans przed końcem Dziubek pozwolił zadebiutować Kamilowi Jackiewiczowi. Były gracz Zawiszy Bydgoszcz mógł zanotować prawdziwe wejście smoka, bo w 78. minucie stanął oko w oko z bramkarzem, lecz niemiłosiernie spudłował.

- Spotkanie bardzo dobrze się dla nas rozpoczęło i to było decydujące dla całego przebiegu. Kto pierwszy strzelił, ten wygrał. Kolejny raz nie tracimy bramek i z tego można być zadowolonym. Żałujemy trochę niewykorzystanych szans, bo mogliśmy spokojnie wygrać większą różnicą. Nie da się ukryć, że swoje zrobił fatalny stan murawy. Niestety musimy się do tego przyzwyczaić  - uważa Dziubek.

Marność widowiska zwiększyła postawa sędziego Sławomira Pipczyńskiego, który każde, najmniejsze przewinienie z reguły karał żółtą kartką. Pokazał ich aż 11! W 55. minucie za kwestionowanie swoich decyzji wyrzucił na trybuny Pawła Gajocha, wiceprezesa miejscowych i członka sztabu szkoleniowego.

Calisia Kalisz - KS Kluczbork 1:0 (1:0)
Bramka:
Odunka (5)
Calisia: Primel - Wiącek żk, Safarjan ż, Wergiłow żk, Sowiński - Kotwica, Nedjałkow żk, Roszak (74. Jackiewicz) - Ciesielski, Odunka żk (90. Kowalczuk) - Klofik (67. Stojczew).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski