Piłka nożna w Europie ma się dobrze. Nie przeszkadza jej nawet kryzys. Według autorów raportu, "Annual Review of Football Finance 2013", jest to zasługa przede wszystkim "wielkiej piątki" - Bundesligi, Premier League, Serie A, La Liga, Ligue 1 oraz rozgrywanego w Polsce i na Ukrainie turnieju Euro 2012.
- Przychody samych klubów lig "wielkiej piątki" wyniosły w sumie 9,3 mld euro, co jest nadal dowodem atrakcyjności biznesowej i marketingowej najlepszych klubów na starym kontynencie. "Wszystkie ligi "wielkiej piątki" odnotowały w analizowanym okresie rekordowe przychody, które w porównaniu z poprzednim sezonem wzrosły o 685 mln euro. Szacujemy, że suma przychodów osiąganych przez nie w kolejnych dwóch latach może przekroczyć 10 mld euro, czyli będzie to dwukrotność kwoty wygenerowanej w sezonie 2001/2002" - mówi Dan Jones, Partner, Lider Sports Business Group, Deloitte UK.
Złotą listę "wielkiej piątki" i to już kolejny raz otwiera angielska Premier League - jej kluby zarobiły 2,9 mld euro. Jej przewaga nad drugą na liście niemiecką Bundesligą wyniosła ponad 1 mld euro. Nowa trzyletnia umowa na sprzedaż praw do transmisji, opiewająca na ponad 5,5 mld funtów, która wejdzie w życie w tym roku, zapewni Premier League pozycję niekwestionowanego lidera.
W siłę rośnie jednak także jej najgroźniejszy rywal - wspomniana niemiecka Bundesliga, która w sezonie 2011/2012 zarobiła 1,87 mld euro. Wzrost przychodów generowanych przez niemieckie kluby wyniósł 126 mln euro (wzrost o 7 proc.). Dzięki temu niemiecka liga zwiększyła swoją przewagę nad trzecią w rankingu La Ligą z 27 do 107 mln euro. Ponad trzy czwarte wzrostu przychodów Bundesligi wypracowały dwa największe niemieckie kluby: Bayern Monachium i Borussia Dortmund.
Hiszpańska La Liga zarobiła 1,76 mld euro - więcej o 46 mln euro niż w poprzednim sezonie. Ten wynik to przede wszystkim zasługa Realu Madryt i FC Barcelony, które osiągnęły łączny wzrost przychodów na poziomie 65 mln euro, podczas gdy pozostałe 18 klubów hiszpańskiej ekstraklasy zanotowały spadek wpływów o 19 mln euro.
Przychody włoskiej Serie A wzrosły o 17 mln euro (1 proc.) do 1,57 mld euro. Był to najwolniejszy wzrost w całej "wielkiej piątce".
- Kluby włoskie nadal są mocno uzależnione od przychodów z transmisji. Przychody większości z nich pochodzące z meczów i reklam znacząco spadły z powodu stosunkowo niskiej jakości infrastruktury, a także dlatego, że kluby nie są właścicielami stadionów, na których grają. Pozytywnym przykładem jest Juventus Turyn, który w 2011 roku przeniósł się na własny stadion i odnotował wzrost przychodów z dnia meczu oraz komercyjnych w wysokości 40 mln euro, czyli więcej o 61 procent - tłumaczą eksperci Deloitte.
Przychody francuskiej Ligue 1 to 1,13 mld euro, czyli więcej o 9 procent niż w sezonie 2010/11. Wzrost ten wygenerował w całości jeden klub - Paris Saint-Germain.
Rosną nie tylko przychody, rośnie również wynagrodzenie - w ligach "wielkiej piątki" przekracza już poziom 6 mld euro. Jak wynika z raportu, najbardziej urosły wynagrodzenia w klubach angielskiej Premier League osiągając poziom 2 mld euro. Wynagrodzenia w klubach hiszpańskiej La Liga (1 mld euro) i niemieckiej Bundesligi (953 mln euro) wzrosły o 3 procent. Procentowy wzrost wynagrodzeń w Ligue 1 (841 mln euro) był największy spośród lig "wielkiej piątki" i wyniósł aż 8 procent, podczas gdy we włoskiej Serie A wzrost ten wyniósł 2 procent do sumy 1,18 mld euro.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
- wzrost przychodów odnotowanych przez kluby lig "wielkiej piątki" w sezonie 2011/2012 w 58 proc. pochodził z źródeł komercyjnych (sponsorzy, reklamy, itp.). Przychody z tego tytułu po raz pierwszy przekroczyły próg 3 mld euro.
- przychody z transmisji w kwocie 4,3 mld euro (47 proc.) są nadal największym składnikiem przychodów lig "wielkiej piątki". Nowe umowy transmisyjne zawarte na znacznie lepszych warunkach przez Bundesligę i Premier League wchodzące w życie w sezonie 2013/2014 przyczynią się do utrwalenia tej sytuacji.
- przychody z dnia meczu w sezonie 2011/2012 osiągnęły 1,9 mld euro i stanowią 20 proc. sumy przychodów lig "wielkiej piątki". Niepewna sytuacja ekonomiczna spowodowała, że ich wzrost był najniższy spośród wszystkich źródeł przychodów.
- średnia frekwencja na meczu ligowym w ubiegłym sezonie w Bundeslidze wzrosła o 5 proc. (do ponad 44 tys. osób na mecz) i śladowo w hiszpańskiej La Liga (do ponad 26 tys. osób na mecz). W Premier League odnotowano lekki spadek frekwencji (do 34,6 tys.), choć obłożenie stadionów wynosiło 93 proc. Wzrosła ona w sezonie 2012/2013 osiągając średnią 35.906 (95 proc. obłożenia). Średnia frekwencja w Serie A (22.005) i Ligue 1 (18.869) spadła już kolejny sezon z rzędu.
- poza "wielką piątką" największe przychody w Europie osiągają ligi w Rosji (636 mln euro), Turcji (444 mln euro) i Holandii (434 mln euro).
- drugą ligą generującą najwyższe na świecie przychody jest angielska Championship, której kluby w sezonie 2011/2012 osiągnęły wpływy na poziomie 588 mln euro.
- poza Europą pierwsze miejsce zajmuje najwyższa klasa rozgrywek w Brazylii - Campeonato Brasileiro Série A, której kluby w 2012 roku wygenerowały ok. 880 mln euro przychodów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?