Mistrzynie Polski w losowaniu szczęścia nie miały. Rywalki Medyka POLOmarket to bez wątpienia jedna z najlepszych kobiecych drużyn w Europie. Piłkarki z Lyonu to 14-krotne mistrzynie Francji, z czego dziewięć tytułów zdobyły w ostatnich dziewięciu latach. Mają na koncie również wiele sukcesów na arenie europejskiej. W latach 2009 – 2013 Olympique czterokrotnie kwalifikował się do finału Ligi Mistrzyń, w roku 2011 i 2012 sięgając po najcenniejsze trofeum w klubowej kobiecej piłce nożnej. O sile rywala Medyka POLOmarket świadczy też fakt, że to właśnie klub z Lyonu ma największą liczbę rankingowych punktów spośród wszystkich uczestników UEFA Women's Champions League.
–Trafiliśmy na rywala z najwyższej półki. Oczywiście zrobimy wszystko, żeby zaprezentować się jak najlepiej, ale to przeciwniczki są faworytkami. Nawet nawiązanie walki z tak wymagającym rywalem będzie naszym sukcesem – przyznaje trener mistrzyń Polski Roman Jaszczak.
Zespół z Lyonu przyleciał do Polski własnym samolotem, w środę przed południem lądując w Łodzi. O godzinie 17.30 francuska drużyna trenowała na konińskim stadionie.
Natomiast mistrzynie Polski od poniedziałku przebywają na przedmeczowym zgrupowaniu w Licheniu Starym koło Konina, mieszkają w hotelu Atut, tym samym, w którym mieszkały w sierpniu zespoły uczestniczące w rozgrywanym w Koninie i Kleczewie turnieju grupowym Ligi Mistrzyń. Przypomnijmy, że koninianki wtedy awans wywalczyły w świetnym stylu, pokonując kolejno walijski Cardiff Metropolitan Ladies 5:0, następnie jeszcze wyżej mistrza Irlandii Wexford Youths Womens AFC 6:0 i na koniec faworyta turnieju, litewski zespół Gintra Universitetas Szawle 4:0.
– Mamy w Licheniu Starym spokój i bardzo dobre warunki, możemy bez problemów przygotowywać do czwartkowego meczu Zdajemy sobie sprawę z klasy rywala, ale będziemy chcieli wypaść jak najlepiej – podkreśla trener Jaszczak.
Niestety w zespole mistrzyń Polski, nie brakuje kłopotów. Z dolegliwościami zdrowotnymi borykały się ostatnio Aleksandra Sikora, Katarzyna Daleszczyk i Paulina Dudek. Decyzja odnośnie ich występu w spotkaniu z Olympique Lyon zapadnie prawdopodobnie w ostatniej chwili. Podobnie rzecz ma się z występem długo kontuzjowanych Marty Woźniak i Natalii Pakulskiej.
– Na taki mecz w Koninie czekałem 30 lat, czyli od chwili, kiedy tworzyłem kobiecy futbol w naszym mieście. Teraz do Konina przyjeżdża zespół najwyższej klasy i to nie zaproszony za grube pieniądze, ale na spotkanie o wielką stawkę. Zapraszam kibiców. Liczę, że gorący doping, który oczywiście pomoże mojemu zespołowi. Mogę zapewnić, że drużyna wybiegnie na murawę, żeby dać z siebie wszystko – stwierdził trener Roman Jaszczak.
Kto jeszcze nie zdążył kupić biletu na spotkanie Medyka z Francuzkami nadal może to zrobić. Przed meczem czynne będą trzy kasy biletowe przy Trybunie C oraz jedna kasa od strony Trybuny A. Bilety kosztują 10, 15, 20 i 30 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?