Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pilski ośrodek szkolenia psów dla niewidomych uratowany

Agnieszka Kledzik
Szkolenie psa na przewodnika osoby niewidomej trwa 1,5 roku.
Szkolenie psa na przewodnika osoby niewidomej trwa 1,5 roku.
Jedyny w Polsce ośrodek szkolący psy dla niewidomych został uratowany. W ubiegłym roku firma przeżywała ogromne problemy finansowe, bo Polski Związek Niewidomych, który płacił za szkolenie psów, nie miał na to pieniędzy.

Teraz Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych ma lepszą kondycję i już refunduje szkolenie psów na potrzeby niewidomych, ale dosłownie do ostatnich dni ważyła się przyszłość ośrodka.

Czytaj także:

Puszczykowo: Egzamin czworonożnych kandydatów do straży

- Umowy jeszcze nie dostałem, ale telefonicznie mnie poinformowano, że pieniądze będą - tłumaczy Jerzy Przewięda, właściciel firmy.

Rocznie pan Jerzy przygotowuje kilka psów. W tym roku było ich siedem. Pierwszy poszedł już do nowego właściciela, a pozostałe sześć wkrótce opuści Piłę.

- Dwa psy trafią do Warszawy, a to dla nas trudne zadanie, bo tylko tam pies może się nauczyć wejścia do metra - dodaje Przewięda.

Pies przewodnik jest "oczami" niewidomego.

- Pies swoim zachowaniem musi przekazać niewidomemu, co jest pod nogami danej osoby. Gdy idą ulicą pies omija różne przeszkody, doprowadza do przejść, do schodów, do windy - tłumaczy Barbara Patoleta, treserka psów.

Dlatego pies ubrany w szorki, (specjalny sztywny uchwyt) tak prowadzi niewidomego, iż ten czuje, gdy pies skręca, czy się zatrzymuje. Uchwyt jest też sygnałem dla innych osób, że pies pracuje i nie wolno go głaskać.

- Bez uprzęży pies jest psem, lubi się bawić i domaga się pieszczot od swojego właściciela - dodaje Barbara Patoleta.

W tej chwili z sześciu szkolonych psów, trzy mieszkają ze swoją treserką. To labradory: pies Cosma i dwie suczki Alfa i Sonia, które czekają na nowych właścicieli.

Wyszkolenie psa przewodnika trwa nawet półtora roku. Koszt takiego szkolenia to 16 tysięcy zł. W kraju są jeszcze dwie fundacje, które od niedawna szkolą psy na przewodników, ale żądają za wyszkolenie przewodnika 30 tysięcy złotych. Mają też mniejsze doświadczenie.

Pan Jerzy, przez 7 lat swojej współpracy z Polskim Związkiem Niewidomych, wyszkolił już 60 psów. - W ubiegłym roku Związek zamówił 8 psów i nie odebrał żadnego, w tym mam nadzieję, że wszystko wróci do normy - dodaje treser.

Wielu niewidomych latami czeka na swojego przewodnika. Gdy tylko nauczą się sami siebie, tworzą doskonałą parę.

- Niektórzy niewidomi z psami wylatują samolotem za granicę i tam psy w nowych warunkach doskonale potrafią się zachować - dodaje Jerzy Przewięda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski