Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pilskie siatkarki muszą wreszcie przełamać złą passę, a w KS muszą szybko znaleźć pieniądze

Radosław Patroniak
Czy Beata Pawlicka będzie musiała w trakcie sezonu zmienić barwy klubowe?
Czy Beata Pawlicka będzie musiała w trakcie sezonu zmienić barwy klubowe? Fot. Grzegorz Dembiński
W ekstraklasie siatkarek tylko jedna drużyna nie ma zwycięstwa na koncie. Jest nią PGNiG Nafta Piła. Jeśli podopieczne Wiesława Popika nie chcą wpaść w korkociąg porażek, to w sobotę muszą przełamać złą passę w starciu z Legionovią.

Jak to jednak zrobić, skoro nie z ma z czego czerpać optymizmu. Po ostatnim spotkaniu w Bydgoszczy, przegranym przez pilanki 0:3, najlepiej o nastrojach panujących w drużynie mówiła na pomeczowej konferencji Joanna Kuligowska.
– Najlepiej to zostawiłabym ten mecz bez komentarza. To nie była nasza gra, inaczej gramy na treningach, a całkiem inaczej prezentujemy się, kiedy wchodzimy na boisko. Wygląda to tak, jakbyśmy nie umiały grać – przyznała kapitan pilskiego zespołu.
Nie mniej krytyczny był trener Wiesław Popik, choć od samej krytyki gra się nie poprawia. – Jeżeli będziemy bać się podejmować decyzje, zdobywać tylko 9-10 punktów w secie z ataku, to będziemy mieli duży problem z wygraniem czegokolwiek. Musimy przeanalizować, dlaczego tak się dzieje, bo tracimy naszą skuteczność w takim meczu, aczkolwiek bydgoszczanki zagrały bardzo dobre spotkanie, walczyły, podbijały niesamowite piłki. Tej determinacji zabrakło naszemu zespołowi. Musimy przełknąć gorycz porażki i dalej ciężko trenować, i próbować grać w kolejnych meczach bardziej skutecznie – przekonywał szkoleniowiec, który znajduje się pod coraz większą presją. Jeśli w najbliższych dwóch kolejkach pilanki nie odzyskają skuteczności, to pewni e zarząd Nafty zacznie szukać następcy Popika.
Inne zadanie mają działacze w KS Murowana Goślina. Wprawdzie siatkarki tego klubu tym razem nie wyjdą na parkiet, ale pilnie poszukiwane są dla nich dodatkowe środki finansowe. Pierwszoligowa drużyna w kryzysie finansowym jest już od początku sezonu. Zakończenie kariery przez Dominikę Golec i odejście trzech podstawowych zawodniczek, Jowity Jaroszewicz, Magdaleny Hawryły i Sylwii Chmiel nie musi okazać się apogeum problemów kadrowych.
Nad pożegnaniem z drużyną KS zastanawiają się kolejne siatkarki. Może na tym skorzystać drugoligowy Energetyk Poznań, który ma aspiracje, by zbudować skład na awans i już w przyszłym roku grać na zapleczu ekstraklasy. Kilkanaście dni temu mówił zresztą o wariancie bezkosztowych wzmocnień prezes Energetyka, Robert Rakowski. – Bierzemy pod uwagę taką opcję i to z udziałem zawodniczek, mających za sobą przeszłość ekstraklasową. Nie będziemy jednak forsować takich transferów na siłę i kosztem niekontrolowanego powiększenia budżetu. Z drugiej strony moda na siatkówkę zachęca nas jednak do snucia i realizacji ambitnych planów – podkreślił Rakowski.
Kto wie więc czy jeszcze w tym sezonie w hali przy ul. Bukowskiej nie zobaczymy m.in. kapitan KS Murowana Goślina, Beaty Pawlickiej. To dopiero byłaby sensacja...

Program 5. kolejki OrlenLigi siatkarek

Nafta Piła – Legionovia (sobota, godz. 18), Muszynianka – Chemik Police (poneidziałek, godz. 18, relacja w Polsacie Sport), Aluprof Bielsko-Biała – Tauron Dąbrowa Górnicza, Impel Wrocław – Trefl Sopot (niedziela, godz. 14:45, relacja w Polsacie Sport), Budowlani Łódź – Pałac Bydgoszcz.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski