W poniedziałkowym meczu z Pałacem (początek godz. 18, ewentualne trzecie spotkanie we wtorek o godz. 18) PTPS po raz pierwszy przed własną publicznością poprowadzi Dariusz Luks. Debiut na wyjeździe miał udany, bo jego drużyna wygrała w Bydgoszczy 3:1.
- Zwyciężyłyśmy, ale to jeszcze nie koniec. Wiemy, że one przyjadą do Piły z chęcią wygrania, a nie podłożenia się nam. Wygranej, tak samo zresztą jak piątego miejsca, nie dostaniemy na tacy - podkreśliła przyjmująca pilanek, Natalia Krawulska.
Z kolei w półfinale między mistrzem a wicemistrzem Polski emocje sięgnęły zenitu. Atomowi Trefl do finału w sobotę zabrakło jedynie zwycięstwa w tie-breaku. Sopocianki zapowiedziały jednak, że na piąty pojedynek w Muszynie nie wyjdą na pewno ze spuszczonymi głowamia.
- Spotkały się dwa zespoły, które potrafią grać przeciwko sobie i walczą. Litry potu wylałyśmy na ten play-off i nic jeszcze nie jest rozstrzygnięte - zauważyła rozgrywająca Atomówek, Izabela Bełcik. Trener mistrzyń kraju, Adam Grabowski liczył na zakończenie rywalizacji, ale dostrzegł też pozytywny aspekt wydłużenia półfinału. - Mecze na wysokim poziomie to świetna promocja żeńskiej siatkówki, więc nie ma co za bardzo narzekać - przyznał Grabowski.
Orlen Liga siatkarek
(o miejsca 5-8)
PTPS Piła - Pałac Bydgoszcz (poniedziałek, godz. 18, stan rywalizacji 1:0)
(o miejsca 1-4)
Atom Trefl Sopot - Muszynianka 3:1 i 2:3 (2:2)
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?