Wojewoda Piotr Florek wczoraj poinformował Marszałka Senatu, że złożył już na ręce premier Ewy Kopacz rezygnację z urzędu. Musiał to zrobić, żeby móc objąć zdobyty mandat senatora. Dopiero nowy rząd wskaże jego następcę. W kuluarach pojawiły się już jednak pierwsze, typowane nazwiska.
- Sytuacja w naszym regionie jest szczególna, bo wojewoda dostał się do Senatu, więc ma 14 dni na rezygnację - mówi jego rzecznik Tomasz Stube. - Pismo trafiło już do pani premier, czekamy na jej decyzję. Po przyjęciu rezygnacji, w celu zachowania ciągłości urzędu, obowiązki przejmie wicewojewoda Dorota Kinal. Potem ona oraz pozostali wojewodowie w kraju będą czekać na decyzje nowego rządu.
Kiedy możemy się ich spodziewać? Większość działaczy PiS przewiduje, że ustalenia rozpoczną się po zaprzysiężeniu rządu. - Mamy etap myślenia i poszukiwania ewentualnych kandydatów, ale żadnych rozmów jeszcze nie było - mówi Witold Czarnecki, poseł i szef rady regionalnej PiS. - Będziemy dyskutować o nazwiskach z nowym Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji (dziś MSW i MAC to osobne resorty, ale PiS rozważa połączenie - przyp. red.).
W kuluarach krąży już jednak co najmniej kilka nazwisk typowanych na wojewodę wielkopolskiego. Pierwszym wymienionym był Tadeusz Dziuba, poseł, szef PiS w Poznaniu. Był już wojewodą wielkopolskim za rządów PiS w latach 2005-2007. - To tylko spekulacje, w których obok mojego nazwiska padają inne. Nie chcę się do nich odnosić - mówi T. Dziuba. - Jeśli padnie propozycja, na pewno poważnie ją rozważę. Sądzę jednak, że w Wielkopolsce mamy tyle sprawdzonych osób, że wachlarz kandydatów będzie szeroki.
Rzeczywiście, nasi rozmówcy związani z PiS wymieniają jeszcze inne nazwiska. I wskazują, że Dziuba wcale nie jest chętny do objęcia fotela wojewody. - Mandat poselski ma większą moc, a musiałby z niego zrezygnować. Dodatkowo, pewnie nie udałoby mu się łączyć tej funkcji z szefowaniem PiS w Poznaniu - uważa jeden z polityków tej partii. - Jednak gdyby został poproszony, nie odmówiłby. Jego mandat przejąłby Paweł Szałamacha.
Inny nasz rozmówca wskazuje, że Dziuba raczej wystąpi tu w roli konsultanta np. przy kandydaturze Zbigniewa Hoffmanna, radnego sejmiku, który pracował w urzędzie wojewódzkim, w 2006 roku był wicewojewodą wielkopolskim, a na rok premier Jarosław Kaczyński mianował go na wojewodę kujawsko-pomorskiego.
- Nie dostałem propozycji - ucina Hoffmann. - Jest zawcześnie, żeby dyskutować owojewodach. Na razie czekamy na sformułowanie rządu.
Na giełdzie pojawia się jeszcze jedna osoba, która miała już do czynienia z urzędem wojewódzkim. To Paweł Rożyński, prawnik, były wicewojewoda za czasów Dziuby. Nie jest dziś aktywny politycznie. Aktywny i pasujący do koncepcji odświeżenia w PiS jest za to inny wymieniany polityk - Filip Żelazny. To także prawnik, radny i szef klubu PiS w radzie powiatu poznańskiego.
W nieoficjalnych rozmowach niektórzy działacze partii nie wykluczają jeszcze innej opcji - wojewody spoza regionu. Zgodnie twierdzą jednak, że to byłby zły pomysł. Liczą na to, że sprawa rozwiąże się do końca listopada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?