Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Kurbiel: Albo Kleczew, albo... ekstraklasa

LEM
Adrian Wykrota
Ostatnio w drużynie rezerw ustrzelił hat-tricka. Ma już za sobą debiut w europejskich pucharach, ale nadal czeka na swój pierwszy mecz w ekstraklasie. 19-letni napastnik Piotr Kurbiel, liczy, że może to nastąpić w meczu z Podbeskidziem.

Piotr Kurbiel to po Dawidzie Kownackim, kolejny utalentowany napastnik, który odważnie puka do bram ekstraklasy. W drużynie rezerw Lecha Poznań jest najlepszym strzelcem. Nic więc dziwnego, że zwrócił na siebie uwagę sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny. Kolejorz bowiem ma problemy ze skutecznością. Cały czas kontuzję leczy Marcin Robak, a Denis Thomalla jest chaotyczny i denerwuje swoim zachowaniem w polu karnym.

Kurbiel już dostał szansę w meczu z Videotonem, teraz liczy na powołanie do kadry meczowej na sobotni mecz przeciwko Podbeskidziu.

- Jestem przygotowany do gry zarówno w rezerwach, jak i w pierwszym zespole. Zobaczymy czy pojadę na mecz z Sokołem Kleczew czy będę wyznaczony na pojedynek z Podbeskidziem - mówi Kurbiel.

Jak każdy młody piłkarz podkreśla, że ciężko pracuje, by zdobyć zaufanie trenera. - Mam swoje cele i do nich zmierzam - podkreśla.

Debiut w ekstraklasie i to przy Bułgarskiej na pewno byłby dla niego ważnym krokiem na ścieżce do piłkarskiej kariery.

- Na Węgrzech miałem lekka tremę, ale wynik był dobry, więc potem w szatni było trochę dowcipów na mój temat. To był dla mnie sygnał, że muszę dalej dawać z siebie wszystko na treningach - mówi utalentowany napastnik, który jest wychowankiem Juniora Radom, a do Lecha trafił jesienią 2012 roku z PKS Radość Warszawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski