Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr O. przed laty oszukał Romario. Znów jest za kratkami

SAGA
46-letni Piotr O., który przed laty naciągnął brazylijskiego piłkarza Romario, znów wpadł w ręce mundurowych. Jak informuje Komenda Główna Policji, tym razem oszust mógł wyłudzić ponad 5 mln złotych, a wśród pokrzywdzonych są przedsiębiorcy z Wielkopolski.

Piotra O. zatrzymali pod Lublinem policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Mężczyzna jest podejrzany o to, że brał pieniądze od osób, którym obiecywał załatwienie wysokich kredytów.

- Poszkodowani to mieszkańcy województw lubelskiego, mazowieckiego, wielkopolskiego i pomorskiego, którzy prowadzili własną działalność gospodarczą - informuje Komenda Główna Policji. - Piotr O. ma także odpowiedzieć za to, że oszukał jeden z warszawskich banków (zobowiązując się do spłaty zaciągniętego dla niego przez inną osobę kredytu w wysokości 2,5 mln zł).

W czwartek Piotra O. doprowadzono do Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie. Złożył wyjaśnienia. Prokurator przedstawił mu zarzuty.

To nie pierwsza podobna sprawa w "karierze" Piotra O. Dziesięć lat temu mężczyzna oszukiwał ludzi podając się za wybitnego specjalistę od finansów, lekarza, arystokratę. Wyłudził wtedy ok. 40 mln złotych. Pieniądze (prawie 5 mln dolarów) powierzył mu nawet słynny brazylijski piłkarz Romario. Dopóki oszustwo nie wyszło na jaw, Piotr O. wysyłał poszkodowanym sfałszowane wyciągi bankowe, z których wynikało, że ich pieniądze procentują.

Za to przestępstwo Piotr O. został skazany. Na wolność wyszedł w 2009 roku za dobre sprawowanie. Podczas zatrzymania w 2003 roku policja odnalazła w jego skrytce bankowej m.in. wykonany z białego złota i wysadzany brylantami luksusowy zegarek (jeden z 25 takich egzemplarzy na świecie).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski