PiS chce obalić mur we Wrocławiu. Kaczyński: Dla Polski musimy te wybory wygrać

Jeszcze przed rozpoczęciem konwencji Prawa i Sprawiedliwości działacze Koalicji Obywatelskiej zorganizowali przed budynkiem dawnej filharmonii polityczny protest. Działacze mieli ze sobą napis „Konstytucja” i przekonywali, żeby nie głosować na PiS w wyborach samorządowych.

-Większe podatki, afery i misiewicze w spółkach. To efekt rządów Prawa i Sprawiedliwości - mówił Mateusz Żak, kandydat Koalicji Obywatelskiej na miejskiego radnego.

Na konwencji byli wszyscy najważniejsi działacze Prawa i Sprawiedliwości na czele z prezesem Jarosławem Kaczyńskim i premierem Mateuszem Morawieckim. Do Wrocławia przyjechało także wielu ministrów. Pojawił się także dawno niewidziany Dawid Jackiewicz, były minister skarbu.

Jako pierwszy na konwencji wyborczej wystąpił prezes Jarosław Kaczyński, który został przywitany gromkimi brawami. - Każde wybory to konkurencja ludzi i programów. My mamy program dla samorządów, który został przygotowany w dialogu podczas setek spotkań z Polakami - mówił we Wrocławiu prezes Kaczyński. Lider PiS-u dodał, że choć Polacy są często podzieleni to chcą jednego, żeby im się żyło coraz lepiej w kraju. - W centrum naszego programu jest człowiek - zapowiadał prezes Kaczyński. Mówił także, że potrzebna jest, nie wojna a współpraca, żeby Polska odniosła sukces.

- Jesteśmy formacją demokratyczną i każdy, kto do takiej formacji należy, wie, że bez samorządu, rządu, wolności słowa i zgromadzeń państwo demokratyczne nie istnieje - mówił Jarosław Kaczyński i zapewniał, że PiS nie ma zamiaru ograniczać samorządów. - Nie idziemy do władzy po to, by się rozliczać, ale nie pozwolimy by istniały księstwa i księstewka - mówił prezes PiS. Przypomniał, że wybory samorządowe to początek wyborczego maratonu. - Dla Polski musimy wszystkie te wybory wygrać - mówił prezes.

Jarosław Kaczyński zachwalał też Mirosławę Stachowiak-Różecką, mówiąc, że to świetna kandydatka.
- Wrocław się uśmiecha, Wrocław trochę drwi, Wrocław nigdy nie opada z sił - słowami piosenki Lecha Janerki przywitała działaczy kandydatka na prezydenta Wrocławia.

- Lepsze miasto to codzienność na najwyższym poziomie. To nie zdjęcia z Marilyn Monroe sprawiają, że jesteśmy europejskim miastem - mówiła posłanka. Dodała, że będzie stawiać na sprawną komunikację publiczną. Mirosława Stachowiak-Różecka ponowiła obietnicę wyborczą z 2014 roku, dotyczącą bezpłatnej komunikacji we Wrocławiu. Stachowiak-Różecka obiecała również nowe hospicjum, elastyczny czas pracy dla młodych matek oraz medyczną pomoc wieczorową. Posłanka zapowiedziała, że nie zamierza prowadzić politycznych targów, dlatego będzie miała tylko jednego wiceprezydenta. Mówiła, że w końcu czas zbudować szybką kolej miejską.

Jako trzeci wystąpił premier Mateusz Morawiecki. Mówił, że we Wrocławiu czuje się jak w domu. Morawiecki obiecał wsparcie dla rozwinięcia komunikacji zbiorowej we Wrocławiu i rozbudowę autostrady A4 lub budowę nowej autostrady. Morawiecki powiedział, że rząd zdecydował także na budowę drogi ekspresowej S8 z Wrocławia do Kłodzka.

Premier Morawiecki mówił także o nowoczesnej służbie zdrowia i programie kardiologicznym oraz onkologicznym. Polityk zapowiedział także przystąpienie do „wielkiego planu udrażniania Odry”. PiS obiecuje prace nad Odrzańską Drogą Wodną - budowę nowych stopni wodnych na Odrze oraz przywrócenie żeglowności na rzece. W programie dla Dolnego Śląska znalazł się także punkt dotyczący prrzebudowy i modernizacji dworców kolejowych, m.in. w Bolesławcu, Malczycach, Szklarskiej Porębie, Smolcu, Węglińcu, Kątach Wrocławskich i Wałbrzychu.

Morawiecki mówił także o bezpieczeństwie. Jego zdaniem bezpieczeństwo to wstydliwy punkt dla PO i PSL, bo to oni zamknęli blisko połowę posterunków policji w gminach.