Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS ma sposób na TVP

Grzegorz Skowron
W telewizji publicznej zapowiadane są bardzo poważne zmiany
W telewizji publicznej zapowiadane są bardzo poważne zmiany Bartek Kosiński
Media. Spółki radiowe i telewizyjne zostaną przekształcone w instytucje kultury, pracę stracą dziennikarze kojarzeni z poprzednią władzą, a finansowanie narodowej misji zapewni opłata audiowizualna. Zmiany będą bardzo szybkie

Gdyby zmiany w mediach publicznych miały dokonać się zgodnie z obowiązującymi przepisami, Prawo i Sprawiedliwość musiałoby poczekać na przejęcie kontroli nad Telewizją Polską i Polskim Radiem do sierpnia przyszłego roku. To wtedy wygasa kadencja obecnej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Tylko ona może powoływać skład rad nadzorczych TVP i PR, a te z kolei mogą zmienić zarządy tych spółek.

PiS nie zamierza czekać kilku miesięcy na możliwość o obsadzenia swoimi ludźmi mediów publicznych. Dlatego już teraz trwają prace nad reformą medialną, a projekt ustawy umożliwiający zmiany personalne w TVP i PR może pojawić się w Sejmie w każdej chwili. Według opozycji nawet w tym tygodniu. A jak się już pojawi, zostanie uchwalony w równie ekspresowym tempie jak ustawy i uchwały dotyczące Trybunału Konstytucyjnego.

Bez zwolnień grupowych

I tak samo szczegóły proponowanych rozwiązań będą trzymane w tajemnicy do ostatniej chwili. Ale w piątek wieczorem podczas debaty „Media, czas na zmiany!”, zorganizowanej przez Krakowski Klub Wtorkowy, o propozycjach PiS opowiadał Witold Gadowski, były dziennikarz „Czasu Krakowskiego”, „Gazety Polskiej” i TVN, a swego czasu także szef telewizyjnej jedynki (w 2010 roku).

- Spółki telewizyjne i radiowe zostaną przekształcone w instytucje kultury, podległe ministrowi kultury - mówił Gadowski. Takie rozwiązanie ma sprawić, że TVP i PR nie będą musiały na pierwszym miejscu stawiać zysków, tylko misję. A ta - według PiS - oznacza telewizję narodową, z polską kulturą, edukacją i polityką historyczną.

Ale przekształcenie ma też inny cel. - Z mocy prawa wygasną wszystkie umowy o pracę, to pozwoli ominąć zwolnienia grupowe, co byłoby bardzo kosztowne - nie krył Gadowski. Nie będzie więc żadnego problemu z pozbyciem się dziennikarzy, których PiS uważa za niewygodnych dla siebie, a oficjalnie - za nierzetelnych i skompromitowanych.

Za taką przez polityków PiS i sympatyków tej partii uważana jest Karolina Lewicka z TVP Info, która na wizji pokłóciła się z wicepremierem i ministrem kultury prof. Piotrem Glińskim. Najpierw została zawieszona, ale komisja etyki nie dopatrzyła się naruszenia zasad i dziennikarka ma wrócić do prowadzenia wywiadów.

Dla PiS to argument, by nie czekać ze zmianami do czasu wygaśnięcia kadencji obecnej KRRiT.

Marginalizacja KRRiT

Krajowa Rada całkowicie straci wpływ na to, co dzieje się mediach publicznych. - Wprawdzie w konstytucji znajdują się zapisy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, ale nie ma mowy o tym, że musi ona powoływać rady nadzorcze Telewizji Polskiej i Polskiego Radia - słyszymy od jednego z posłów z PiS.

- Pozostanie jej tylko to, co jest zapisane w konstytucji - stanie na straży prawa do informacji oraz interesu publicznego w telewizji i stacjach radiowych. I niech sobie jeszcze przez kilka miesięcy platformerscy członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pokrzyczą, ale będą to tylko słowa, zmiany zostaną dokonane i media publiczne zupełnie zmienią oblicze - dodaje poseł PiS.

Prawo obsadzania stanowisk kierowniczych w TVP i PR przejmie Rada Mediów Narodowych. Jej skład będzie powoływany tak samo jak KRRiT. Członków rady wskaże Sejm, Senat i prezydent, czyli PiS.

Zniknie abonament, ale...

Wraz ze zmianami personalnymi przyjdzie likwidacja abonamentu rtv. Ale w zamian pojawi się opłata audiowizualna. Jeszcze nie jest przesądzone, czy będzie pobierana przy okazji rozliczania się z podatków, czy też zostanie doliczona do rachunku za prąd.

Oba rozwiązania mają zapewnić powszechność ponoszenia kosztów utrzymania mediów publicznych. Dzięki temu opłata ma być o połowę niższa (wyniesie ok. 10 zł miesięcznie) i możliwe będzie utrzymanie dotychczasowych zwolnień dla emerytów.

Dodatkowe wpływy powinny zapewnić TVP i PR środki budżetowe. A to dlatego, że w ramach repolonizacji mediów mogą pojawić się przepisy ograniczające reklamowanie publicz- nych projektów w firmach z polskim kapitałem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: PiS ma sposób na TVP - Dziennik Polski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski