Już na starcie okazało się, że największym zagrożeniem dla partii J. Kaczyńskiego jest samo PiS. Zamiast skupić się na przekonaniu wyborców, struktury partii w Wielkopolsce zajęły się walką wewnętrzną. I tak ze startu w wyborach w Poznaniu zrezygnowała radna miejska Lidia Dudziak, która jest zwolenniczką poprzedniej szefowej poznańskiego PiS. Jej decyzja pokazuje, jak mocne są podziały wewnątrz partii w stolicy Wielkopolski.
Ale nie tylko tam. O wojnie w łonie PiS mówi się również w Pile. Tam kierownictwo partii, w ostatniej chwili, zmieniło jedynkę na liście. I tak poseł Kraczkowski musiał zwolnić miejsce dla Pawła Szałamachy, który w Pile został już ochrzczony "spadochroniarzem". Choć tak naprawdę ma on o wiele więcej wspólnego z Wielkopolską, niż Kraczkowski, który na listę pilską został skierowany 4 lata temu z Warszawy.
Ale wojenka musi być. I tak jeszcze przez kilka tygodni, do wyborów, z których PiS wyjdzie zdecydowanie słabsze niż ostatnio. Obecnie w Poznaniu partia nie ma żadnego przedstawiciela w Sejmie. I jeśli tak dalej pójdzie, to ten stan może zostać utrzymany i po wyborach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?