Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS: ZDM to Zarząd Dezorganizacji Miasta [FILM, ZDJĘCIA]

Katarzyna Fertsch
Politycy PiS domagają się ukarania osoby odpowiedzialnej za przebudowę Bukowskiej
Politycy PiS domagają się ukarania osoby odpowiedzialnej za przebudowę Bukowskiej Waldemar Wylegalski
- Koszmarna Bukowska jest perłą w koronie Zarządu Dezorganizacji Miasta w Poznaniu - uważają przedstawiciele poznańskiego PiS. Podczas wtorkowej sesji Rady Miasta chcą zaapelować do prezydenta miasta o ukaranie nadzorcy przebudowy.

Miasto jest od pewnego czasu sparaliżowane trwającymi remontami. Samochody częściej stoją, niż jeżdżą.

- Trzeba było rozłożyć prace w czasie, tak jak to było w ubiegłych latach - uważa Szymon Szynkowski vel Sęk, radny PiS w Poznaniu. - A Bukowska to już jest dramat!

Dlaczego? Jedne znaki przeczą drugim (niedaleko skrzyżowania z Szylinga stoi np. znak informujący o początku strefy płatnego parkowania, a metr za nim zakaz zatrzymywania się i postoju), co innego jest na znakach, co innego na jezdni. Ścieżki rowerowe kończą się nagle bez powodu, na skrzyżowaniach są podwójne sygnalizatory świetlne. Większość lewoskrętów zlikwidowano, jeden - zostawiono.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Poznań: Bukowska nadal bez świateł

- Jechałam w weekend Bukowską i muszę przyznać, że sama nie wiedziałam, jak jechać - mówi Lidia Dudziak z PiS. - Przecież kierowcy powinni mieć czas na nauczenie się nowej organizacji ruchu. A tu przyjadą jeszcze kibice, którzy też nie będą wiedzieli, jak jeździć.

Politykom PiS nie podobała się też organizacja ruchu w czasie remontu, m.in. częste zmiany pasów.

- Kierowcom raz kazali jeździć po buspasach, raz zakazywali. Teraz można skręcać w lewo w Szylinga, zaraz tego zabronią. Ale kierowcy się przyzwyczają i nadal będą to robić - dodaje Szymon Szynkowski vel Sęk.

Apel w sprawie Bukowskiej radni przekażą prezydentowi we wtorek. Będą domagać się wyciągnięcia konsekwencji - również personalnych - w stosunku do osób odpowiedzialnych za bałagan.

Jak drogowcy odpowiadają na zarzuty PiS? Tomasz Libich z ZDM tłumaczy, że stali przed dylematem: od razu oddać Bukowską kierowcom, czy też otworzyć ją dopiero po zakończeniu wszystkich prac.

- Gdybyśmy zdecydowali się na tę drugą opcję, do dzisiaj ani samochody, ani autobusy nie jeździłyby Bukowską - mówi Tomasz Libich. - A przecież to niezwykle ważna ulica w mieście, zwłaszcza obecnie, w czasie trwających remontów.

Zarówno regulację studzienek, jak i montaż nowej sygnalizacji świetlnej czy odpowiednie oznakowanie Bukowskiej postanowiono więc zrobić później. Prace potrwają do końca maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski