Choć organizatorzy PKO Poznań Półmaratonu 2019 zauważali, że impreza dla biegaczy może być źródłem utrudnień dla poznaniaków, a na trasie przygotowano śluzy umożliwiające jej przecinanie przez kierowców i pieszych, na niewiele się to zdało. Jak twierdzą pracownicy MPK, w niedzielę to rozwiązanie kompletnie zawiodło.
- Kiedy do mety dobiegał zwycięzca półmaratonu, niektórzy byli ponad 15 kilometrów za nim - tłumaczy nasz rozmówca. - Zaliczyliśmy kompletny paraliż komunikacji miejskiej. Tramwaje i autobusy stały na Kaponierze, Małych Garbarach, czy Królowej Jadwigi - dodaje.
Jak poinformował nas dyżurny nadzoru ruchu MPK, w tej chwili udrażniany jest plac Bernardyński. - Wszystko wraca do normy, ale dzieje się to powoli - tłumaczy.
Przypomnijmy, że od samego rana pasażerowie komunikacji miejskiej nie mieli łatwego życia. Zmiany od pierwszych kursów porannych obowiązywały na liniach tramwajowych nr 6, 13, 15. Później - około godziny 9.30 kolejne zmiany zostały wprowadzone na liniach tramwajowych nr: 2, 5, 7, 8, 9, 10, 14.
Trasy linii nr: 1, 4, 11, 12, 16, 17, 18 nie zostały zmodyfikowane, ale w miejscach przecinania się tras tramwajowych z trasą półmaratonu następowały wstrzymania ruchu.
POLECAMY:
Jak uchronić się przed objawami alergii podczas wiosennego treningu?
Źródło: TVN24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?