Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKP: Mieszkaniec skarży się na remonty wokół Strzeszyna. Rogatki są zamykane nawet na kilkanaście minut. Co na to PKP PLK?

MW
Tak wygląda sytuacja przed przejazdem kolejowym przy stacji Poznań Wola, kiedy zamknięte są rogatki. Nasz czytelnik skarży się, że utrudnione jest poruszanie po Strzeszynie, a czas zamknięcia szlabanów wydłużył się z kilku do nawet kilkunastu minut.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Tak wygląda sytuacja przed przejazdem kolejowym przy stacji Poznań Wola, kiedy zamknięte są rogatki. Nasz czytelnik skarży się, że utrudnione jest poruszanie po Strzeszynie, a czas zamknięcia szlabanów wydłużył się z kilku do nawet kilkunastu minut.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->Grzegorz Dembiński
Równocześnie trwa modernizacja linii kolejowych z Poznania do Szczecina i z Poznania do Piły. Ma to swoje konsekwencje dla mieszkańców Strzeszyna. Jeden z nich pisze do nas, że dzielnica została praktycznie odcięta od komfortowego wjazdu i wyjazdu, bo jest otoczona przez szlabany kolejowe. Te zamiast na kilka minut, zamykają się obecnie na kilkanaście.

Kilka dni temu do redakcji "Głosu Wielkopolskiego" został przesłany e-mail, który trafił też do przedstawicieli PKP. Dotyczy on dwóch prowadzonych równocześnie modernizacji linii kolejowych z Poznania: do Szczecina (przez Wronki) i do Piły. Jak tłumaczy nasz czytelnik - cierpią na nich mieszkańcy poznańskiego Strzeszyna, z którego nie da się wyjechać bez przecięcia przejazdu kolejowego. Dodaje on, że w jego ocenie PKP "zgotowało mieszkańcom istne piekło". Dlaczego?

- Jak można prowadzić równolegle dwa remonty i tak utrudniać wyjazd oraz wjazd z i na to osiedle? Czy nie można było poczekać aż zakończy się remont linii na Piłę? A co gdy utkwi na długie 10-15 minut karetka albo straż? Ta dzielnica nie ma drogi życia i miasto nie zapewni jej przed 2022 - wyjaśnia pan Leszek.

Czytaj też: PKP chce wyburzyć stary dworzec w Poznaniu i postawić nowy budynek. Miasto: To jest niemożliwe

Kolejną niedogodnością jest zamykanie szlabanów na dłuższy czas niż zwykle. - Do czasu rozpoczęcia remontu (czyli jakieś 2 miesiące temu) szlaban był zamykany na 4-5 minut, obecnie jest to co najmniej 10 minut - tłumaczy pan Leszek.

I pyta, czy nie da się zamykać szlabanów nieco później niż obecnie, bo teraz bardzo długo czeka się na sam przejazd pociągu. - Dzisiejszy przykład to zamknięcie przejazdu na 11 minut w godzinach 16:43-16:54 - podaje nasz czytelnik, odnosząc się do sytuacji sprzed około tygodnia.

Co na to PKP Polskie Linie Kolejowe? Spółka odpowiada, że najważniejsze jest zachowanie bezpieczeństwa, a czas zamknięcia rogatek wynika z przepisów.

- Urządzenia na przejazdach kolejowo-drogowych w okolicy Strzeszyna są powiązane z urządzeniami na stacji. Ze względu na bezpieczeństwo, aby pociąg mógł wjechać lub wyjechać ze stacji, rogatki muszą być opuszczone. Zapewniamy, że rogatki opuszczane są możliwie jak najpóźniej i podnoszone jak najszybciej zgodnie z zasadami bezpieczeństwa - mówi Radosław Śledziński, rzecznik PKP PLK. Zapewnia, że po zakończeniu trwających modernizacji linii, zamontowane zostaną urządzenia, które skrócą czas zamknięcia rogatek.

Sprawdź również:

Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem, a remonty mają się zakończyć: do końca roku, w przypadku linii do Piły oraz do II połowy przyszłego roku w przypadku linii do Wronek.

Dlaczego zdecydowano się na równoczesne prowadzenie prac? - Obie inwestycje realizowane są z dużym udziałem środków Unii Europejskiej z obecnej perspektywy finansowej. Dlatego oba zadania musiały rozpocząć się w takim terminie, żeby zostały rozliczone do końca 2020 r. - wyjaśnia Śledziński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski