PKP PLK samo dokończy remont trasy kolejowej z Poznania do Wrocławia?

– Chcemy, żeby zależne od nas spółki dokończyły prace na odcinkach, z których wycofało się Astaldi – słyszymy od jednej z osób z PKP Polskich Linii Kolejowych. Przypomnijmy, że włoska firma Astaldi wykonywała remont trasy kolejowej z Leszna do granicy województw wielkopolskiego i dolnośląskiego.

Czytaj też: Opóźnienia kolejowych remontów. Najgorzej na trasie do Wrocławia

Prace na tym odcinku wchodziły w skład remontu całej trasy kolejowej z Poznania do Wrocławia. Oprócz fragmentu Leszno - granica województw, jednocześnie modernizowany jest także odcinek Czempiń - Leszno, gdzie prace przebiegają zgodnie z planem. O wiele gorzej sytuacja przedstawia się jednak na trasie remontowanej przez Astaldi.

Na przełomie września i października włoska firma zerwała kontrakt z PKP PLK. Chociaż władze kolejowej spółki tego nie uznawały i wzywały do podjęcia robót, ostatecznie po kilku dniach same odstąpiły od umowy z Astaldi. Jednocześnie zaczęły też wypłacać zaległe wynagrodzenia dla podwykonawców włoskiej spółki.

– PLK nie pozostawiły podwykonawców Astaldi, którzy nie otrzymali należności za wykonana pracę, bez wsparcia. Spółka podjęła nadzwyczajne działania względem regulowania należności dla podwykonawców – informował Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskich Linii Kolejowych.

Tylko w pierwszych dniach podwykonawcom pracującym przy remoncie trasy z Leszna do granicy województw wypłacono prawie 15 mln zł. W kolejnych dniach ta kwota rosła. Jednocześnie na miejscu nie odbywały się żadne prace. Wszystko wskazuje jednak na to, że to może się niedługo zmienić. PKP planują bowiem dokończenie prac przy pomocy zależnych od nich spółek.

POLECAMY:

Modowe stylizacje poznaniaków zadziwiają

Gwara poznańska: Co jest na zdjęciach?

Najlepsze restauracje w Poznaniu

10 najgłupszych ras psów

15 najlepszych transferów w historii Kolejorza

21 najlepszych zdjęć przedwojennego Poznania