Leszczyński węzeł PKP lata świetności ma już za sobą. Dziesiątki budynków, w których pracowało ponad pięć tysięcy ludzi, gdzie naprawiano wagony i lokomotywy nie są dziś w żaden sposób zagospodarowane. Straszą tylko pasażerów przejeżdżających pociągami przez Leszno.
Utrzymywanie ich miało sens, kiedy transport kolejowy był wykorzystywany na dużo większą skalę niż obecnie. W Lesznie formowane były składy towarowe. Dziś tę rolę pełni stacja rozrządowa w Poznaniu. W centrum miasta pozostały jednak tereny i obiekty usytuowane wzdłuż torowiska od ulicy Słowiańskiej i Święciechowskiej, aż do ulicy Wilkowickiej. W dalszym ciągu pozostają one w użytkowaniu wieczystym lub zarządzie PKP i nie da się ukryć, że przynoszą spółce więcej strat niż zysków. Dlatego też kolej chce się pozbyć części z nich.
- Trwają obecnie rozmowy między spółkami kolejowymi Cargo, PLK, a także ze spółką PKP Przewozy Regionalne dotyczące sposobu zagospodarowania tego terenu - informuje Piotr Kryszak, rzecznik prasowy PKP S.A. Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Poznaniu. - Celem jest ustalenie, które obszary są niezbędne poszczególnym spółkom do prawidłowego ich funkcjonowania.
Więcej w jutrzejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?