PKS Poznań w tarapatach finansowych. Poseł KO Adam Szłapka pisze do ministra

Na początku maja informowaliśmy, że PKS Poznań w kwietniu zanotował spadek obrotów o 92 procent w stosunku do tego samego okresu w ubiegłym roku. Z wyliczeń spółki wynika, że dodatkowo od początku roku straciła ona ok. 600 tys. zł z tytułu niewykonanych usług. Chodzi wynajem autokarów na wyjazdy zagraniczne i krajowe, w tym wyjazdy dzieci na baseny czy do teatrów.

Spółka od 9 marca zaczęła ograniczać kursy. To jednak nie wystarczyło. Zarząd kilkanaście dni później - 26 marca - został zmuszony do kolejnych cięć. - W ten sposób z 82 zadań zredukowaliśmy ich liczbę do 15 od poniedziałku do piątku. W soboty realizujemy 12, a w niedziele zaledwie 8 - informował Hieronim Urbanek, prezes PKS Poznań. Przewoźnik został też zmuszony do wprowadzenia przestoju dla pracowników oraz skorzystania z tarczy antykryzysowej.

Czytaj więcej: PKS Poznań jest w bardzo trudnej sytuacji. Obroty spółki spadły o 92 procent

Na nasz tekst zareagował poznański poseł Koalicji Obywatelskiej Adam Szłapka, który w tej sprawie postanowił napisać interpelację do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka.

"Czy sytuacja przewoźników świadczących usługi transportowe dla mieszkańców jest Panu znana?" - pyta poznański parlamentarzysta. Dalej A. Szłapka dopytuje, jak w skali kraju, w kontekście trwające epidemii, wygląda stan finansowy podmiotów świadczących takie usługi oraz jakie są perspektywy ich przetrwania na rynku.

Poseł prosi także ministra o przedstawienie narzędzi lub środków finansowych, które mogłyby stanowić wsparcie dla przewoźników autobusowych.

- Poznański przykład nie różni się od wielu mu podobnych w całej Polsce - stwierdza A. Szłapka.

Zobacz też: