- Wszyscy w Polsce chcemy, by rodziło się więcej dzieci. Tak będzie, gdy kobiety będą czuły się bezpiecznie i miały prawo wyboru
- mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska, przewodnicząca zespołu PO, który pracował nad tzw. Paktem Praw Kobiet, który został zaprezentowany podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Sprawdź też:
Posłanki PO apelują o przywrócenie dostępu do bezpłatnego in vitro, dostępu do tabletki "dzień po" bez recepty czy bezpłatnych badań prenatalnych.
- PiS często ma na ustach rozmaite hasła związane z polityką prorodzinną, ale wszystkie działania wskazują, że jest odwrotnie - mówiła z kolei posłanka Agnieszka Pomaska.
I dodawała: - Musimy zawrzeć nową umowę społeczną, którą zaakceptuje większość Polek i Polaków.
Czytaj też: Rafał Grupiński, poznański poseł KO: Główny nurt Platformy popiera mądrą liberalizację prawa aborcyjnego
Dlatego też Platforma Obywatelska zaproponowała dopuszczenie aborcji w przypadku trudnej sytuacji życiowej kobiety, po konsultacjach z lekarzem lub w przypadku zagrożenia jej zdrowia psychicznego. Aborcja miałaby być możliwa do 12. tygodnia ciąży.
- Platforma Obywatelska jest partią wyboru, każdy z nas ma prawo mieć własne stanowisko w sprawie aborcji. Ja osobiście byłam i jestem za liberalizacją prawa aborcyjnego, w tym także za opieką psychologiczną dla matki i rodziny w tym procesie
- komentuje na Twitterze poznańska senator Jadwiga Rotnicka.
Dotychczas politycy PO opowiadali się za utrzymaniem kompromisu aborcyjnego z 1993 roku, który dopuszczał przerwanie ciąży pod warunkiem że jest ona efektem gwałtu, w przypadku zagrożenia zdrowia i życia kobiety oraz gdy płód jest ciężko uszkodzony. Ta ostatnia przesłanka została unieważniona jesienią ubiegłego roku orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego.
Od tego momentu w szeregach PO rozpoczęły się rozmowy nad kwestią aborcji. Szybko też okazało się, że nie ma jednolitego stanowiska. O ile część polityków jak np. Rafał Trzaskowski czy przewodniczący wielkopolskiej PO Rafał Grupiński popierali liberalizację prawa, o tyle konserwatywne skrzydło PO było temu przeciwne postulując powrót do kompromisu z 1993 roku.
„Platforma nie powinna zajmować radykalnego stanowiska i stawać się stroną w wojnie aborcyjnej, która spolaryzuje nasz kraj na wiele lat. Polacy oczekują, że Platforma jak dotychczas, poprzez swoje rozsądne, centrowe stanowisko uchroni Polskę przed tą wojną” – możemy przeczytać w oświadczeniu pod którym podpisali się m.in. wielkopolscy posłowie PO Waldy Dzikowski, Paweł Arndt oraz Wojciech Ziemniak.
Zobacz wideo:
Zobacz też:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?