Jeszcze rok temu nie tylko poznański sport z trudem powracał do normalności po pandemii koronawirusa. Czy w tym minionym można było już o niej bezpowrotnie zapomnieć?
Zobacz też: Rozpoczynamy 65. Plebiscyt na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski
– Ten rok z pewnością był bliższy temu, co pamiętamy sprzed pandemii. Wróciliśmy do względnie normalnego funkcjonowania, dzięki czemu wydarzenia sportowe mogły odbywać się w zaplanowanych terminach. Kibice wrócili na trybuny, a ludzie trenujący amatorsko mogli znów startować w ulubionych zawodach. Oprócz imprez, które na stałe wpisały się w poznański kalendarz, mieliśmy w tym roku okazję organizować po raz pierwszy w historii Puchar Świata kobiet we florecie. Pozytywne opinie uczestników sprawiły, że w kwietniu 2023 r. Puchar Świata ponownie będzie gościć w naszym mieście – zauważyła dyrektor Wydziałyu Sportu w UM Poznania.
Wskazała ona też na najmocniejsze punkty poznańskiego sportu, biorąc pod uwagę osiągnięcia zawodników.
– Bardzo cieszymy się, że wysoką formę cały czas utrzymuje sportowa stypendystka miasta Poznania, Karolina Naja, która po wywalczeniu dwóch medali podczas ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio, w tym roku dwukrotnie stawała na najwyższym stopniu podium na MŚ i ME w kajakarstwie. Wielu reprezentantów poznańskich klubów zaliczyło udane występy na imprezach rangi mistrzowskiej, choćby w lekkoatletyce czy taekwondo i mamy nadzieję, że będzie to kontynuowane w przyszłym roku, który będzie przedolimpijski – dodała Ewa Bąk.
Nie tylko ona podkreśla, że Poznań wreszcie mógł się pochwalić nie tylko sukcesami indywidualnymi swoich sportowców.
– Z pewnością był to bardzo udany rok dla Lecha Poznań, który obchodził swoje stulecie i zdobył mistrzostwo Polski. Jeśli chodzi o inne zespoły, to nie sposób nie wspomnieć o PSŻ Poznań. Cieszy fakt, że atmosfera wokół klubu bardzo się poprawiła, na stadionie Golęcin dopisuje frekwencja, a za tym poszedł również wynik sportowy w postaci awansu do I ligi. W nadchodzącym sezonie będziemy kibicować żużlowcom i mam nadzieję, że będziemy mieć wiele powodów do zadowolenia. Docenić należy również fakt, że po krótkiej przerwie ponownie mamy poznański zespół na zapleczu ekstraklasy koszykówki mężczyzn, czyli Eneę Basket Poznań – podkreśliła szefowa poznańskiego sportu.
Ciekawą opinią podzieliła się ona też na temat występu kadry na mundialu i zamieszania wokół już jej byłego selekcjonera, dobrze zresztą znanego w Poznaniu.
– Jeśli chodzi o Czesława Michniewicza, to w Poznaniu będzie on zawsze pozytywnie kojarzony, choćby za zdobycie z Lechem Pucharu Polski na początku swojej kariery. Należy jednak podkreślić fakt, że trudno jest zbudować zespół , kiedy pracuje się z nim kilka miesięcy. Jest to złożony proces, a ostatnio żaden z trenerów nie miał możliwości dłuższej współpracy z kadrą, stąd zadanie to było wyjątkowo trudne i wymagające. Mimo to Czesław Michniewicz swoje zadanie wypełnił, realizując postawione przed nim cele i z tego powinien być głównie rozliczany, a nie ze stylu gry narodowej drużyny – zakończyła Ewa Bąk.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?