Plebiscyt 2022: Piotr Robak o straconym mundialu, o miłości do Lecha i Polonii Środa, a także o swoim królestwie piłkarskich pamiątek

Zobacz też: Rozpoczynamy 65. Plebiscyt na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski

– Koszulkę z autografem króla strzelców mundialu w 1974 r. mam oczywiście na eksponowanym miejscu w swoim królestwie pasji i cennych pamiątek w Środzie Wlkp. W przerobionym garażu znalazło się też miejsce na koszulkę Roberta Lewandowskiego i ważne gadżety z historii mojej ukochanej Polonii Środa – tłumaczył Piotr Robak, skarbnik Etyliniarzy, stowarzyszenia motocyklistów Ziemi Średzkiej, organizującego charytatywne rajdy i wyprawy do wielu europejskich krajów.

Średzianin lubi też morsować, ale jego największą pasją jest od lat piłka nożna. Do Kataru nie dotarł, ale mistrzostwa świata z udziałem Polaków wnikliwie śledził na antenach TVP.
– Sensacją mistrzostw na pewno była postawa Maroka, które jako pierwsza drużyna z Afryki w historii mundialu dotarła do półfinału. To też wspaniały przykład dla naszej federacji, bo przecież Polska ma lepszych piłkarzy od Maroka, ale nie była tak zgraną ekipą i nie grającą z tak wielkim sercem, by stać się czarnym koniem turnieju. Argentyna miała słaby początek, gdyż przegrała na inaugurację, ale potem się rozkręciła, trochę tak samo jak Lech Poznań w tym sezonie w lidze – zauważył Piotr Robak i dodał, że na fotelu selekcjonera reprezentacji, po rozstaniu z Czesławem Michniewiczem, najbardziej widziałby byłego szkoleniowca Kolejorza, Chorwata Nenada Bjelicę.

Jego zdaniem w sporcie, w tym także w futbolu, nie tylko liczą się pieniądze.

–Pokazuje to Raków Częstochowa, który nie ma przecież największego budżetu w lidze, a stworzył zespół, który może zostać mistrzem Polski. Lech na pewno nie ułatwi mu zadania, ale też ma sporą stratę punktową, więc przed rundą wiosenną trudno jednoznacznie wskazać faworyta do mistrzowskiej korony. Jeśli chcemy podsumować cały rok drużyny z Bułgarskiej, to trudno się do czegoś przyczepić, z wyjątkiem może przedwczesnego odpadnięcia z Pucharu Polski. „Popisy” Artura Rudko odebrały nam szansę na pucharową wiktorię. Cieszę się, że Lech sprowadził ze Sparty Praga, Dominika Holca, choć ja wolałbym, żeby do Poznania wrócił Bartosz Mrozek ze Stali. Nie ukrywam też, że liczę na sprowadzenie w zimowym okienku pełnowartościowego zmiennika dla Mikaela Ishaka – dodał dyrektor oddziału United Beverages w podpoznańskich Plewiskach.

Zapytaliśmy go również o postawę lechitów podczas piłkarskich MŚ. – Michał Skóraś miał okazję zadebiutować na mundialu i to już jest na tym etapie rozwoju kariery duże osiągnięcie. Jednym z jaśniejszych punktów naszej kadry był też Jakub Kamiński, czyli były pomocnik Kolejorza – podkreślił Piotr Robak.

Przy okazji rozmowy o ligowej piłce nie mogliśmy zapomnieć o dobrej postawie w rundzie jesiennej Polonii Środa.

– Jestem stałym bywalcem na meczach polonistów i muszę przyznać, że czwarte miejsce i cztery punkty straty do lidera na półmetku rozgrywek, to przede wszystkim zasługa stabilizacji składu. Chwalę polityką kadrową średzkiego klubu, ale uważa, że o awansie do II ligi będzie można pomyśleć dopiero w przyszłym roku – zakończył skarbnik Etyliniarzy.